Życie w UK

Matematyka miłości

Zła wiadomość dla samotnych. Szanse na znalezienie idealnego partnera wynoszą 1:285 000. Londyn zdaje się nie sprzyjać związkom. Znajduje się tutaj największe skupisko singli w caŁej Wielkiej brytanii.

Matematyka miłości

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Miłość z supermarketu >>

Opublikowany tuż przed walentynkami raport LoveGeist 2009 próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, co mieszkańcy Wysp sądzą o miłości. I tutaj muszę, niestety, rozczarować wszystkich żądnych sensacji. Wyspiarze nie różnią się niczym od reszty świata, a podejście do tego najpotężniejszego z uczuć mają dość standardowe. Większość wierzy, że uczucie uczyni ich lepszymi ludźmi, mniej samolubnymi i bardziej pewnymi siebie. Anglicy, w świetle raportu, robią się coraz bardziej romantyczni. Zamiast przygodnych romansów szukają stałych związków. Aż 95 procent chce związać się z kimś na dłużej. Ponad 60 procent badanych przyznało, że znalezienie kogoś, w kim mogliby się zakochać, jest dla nich ważniejsze niż rok temu. Problem pojawia się jednak przy wyborze partnera. Większość respondentów przyznała, że jest obecnie bardziej wybredna, jeśli chodzi o to, kim ma być ta szczególna osoba i nie wybiera się na randki z byle kim. I tutaj niespodzianka. Wbrew stereotypom, większość samotnych mężczyzn wierzy w istnienie tej jednej, jedynej kobiety, z którą będzie wiązać ich szczególna nić porozumienia. Wolne panie są natomiast bardziej pragmatyczne i wychodzą z założenia, że istnieje więcej takich osób. Wszystko zależy od tego, w jakim momencie życia się znajdują i kto wtedy pojawia się na ich drodze.

Szansa 1 na 285 tysięcy
Znalezienie idealnego partnera nie należy do zadań łatwych. Żeby mieć wyobrażenie z czym mierzy się przeciętny singleton w Londynie, wystarczy przypomnieć perypetie bohaterek „Seksu w wielkim mieście”, poszukujących w tłumie mężczyzn – Mr Right. Tym bardziej, że w stolicy Wielkiej Brytanii jest dwa razy więcej samotnych osób w wieku od 20-59 lat niż w innych częściach kraju. Rzeczywistość jak widać nie wygląda za różowo. Uniwersytecki geniusz matematyczny Peter Backus stworzył formułę, przy której blednie mina nawet urodzonemu optymiście. Matematyk wykalkulował, że szanse na spotkanie prawdziwej miłości wynoszą zaledwie 1:285 000. Anglik, który mieszka na łodzi w centralnym Londynie, nie jest nawet specjalnie wybredny w określeniu tego, kim powinna być idealna wybranka. Ma mieć od 24 do 34 lat, mieszkać w Londynie i posiadać uniwersyteckie wykształcenie. Niby niewiele, a jednak nie tak łatwo znaleźć osobę pasującą do tego opisu. Uczony musi bowiem przypaść jej do gustu, a ona jemu. Według obliczeń samotnego od 3 lat matematyka, szanse na spotkanie tej jedynej w londyńskim klubie podczas jednego z licznych wieczorów na mieście wynoszą 0,0000034 procenta. Z 30 milionów kobiet mieszkających w UK, zaledwie 26 spełnia kryteria Backusa i mogłoby być odpowiednim materiałem na dziewczynę. Uczonemu w dojściu do takiego wniosku pomogła matematyczna formuła zwana równaniem Drake, która została stworzona do oszacowania potencjalnej liczby cywilizacji pozaziemskich istniejących w naszej galaktyce. – Wyniki badań mogą wydać się przygnębiające dla osób poszukujących miłości, ale single mogą się pocieszyć faktem, że to nie ich wina, że są sami – mówi uczony. Jakby na przekór słowom matematyka, który twierdził, że znalezienie prawdziwej miłości w Londynie jest tak samo prawdopodobne, jak spotkanie kosmitów, Agencja Reutera doniosła, że wkrótce po opublikowaniu swoich odkryć, Backus zaczął spotykać się z mieszkającą po sąsiedzku Rose. Nie dość, że spełnia ona wymagania dotyczące wieku, wykształcenia i miejsca zamieszkania, to jeszcze mieszka, podobnie jak uczony – na łodzi, co pozwala przypuszczać, że para ma więcej wspólnego niż można by się spodziewać.

Przyciągnąć idealnego partnera
Miłość można znaleźć z pomocą butelki wina, tak jak to miało miejsce we Francji, kiedy jedna z firm wypuściła na rynek trunek z unikalnym kodem, który następnie trzeba było wpisać na specjalnej stronie randkowej w nadziei znalezienia idealnego partnera. Można też ją sobie… przyciągnąć. Na YouTube można znaleźć film objaśniający krok po kroku, co zrobić i jak sprawić, żeby w naszym życiu pojawiła się ta szczególna osoba. – Czytałem dużo książek, testowałem na sobie, obserwowałem, wprowadzałem w życie. Zobaczyłem, że pewne rzeczy działają i to tak o. W moim przypadku to zadziałało kilka razy. Ktoś może powiedzieć – przypadek, ale ja w przypadki nie wierzę – mówi Kamil Wawrzyszko, autor filmu How to attract a partner easily. Film wykorzystuje prawo przyciągania, znane niektórym ze słynnego Sekretu. W czym tkwi zatem tajemnica? – Można to wytłumaczyć tym, że wszyscy jesteśmy połączeni razem na jakimś poziomie kwantowym. Tego połączenia nie widzimy, bo żyjemy w ciałach fizycznych, ale gdzieś to tam jest. I to, jak myślimy, wpływa na nasz świat. Myśli stają się rzeczami, mają energię, kształty. Poprzez nasze myśli kształtujemy rzeczywistość – tłumaczy Kamil. To, w jaki sposób myślimy – zgodnie z tym prawem – przyciąga ludzi, którzy też tak myślą i my jesteśmy do nich przyciągani. Teoria teorią, ale jak to wygląda w praktyce? Jakoś trudno uwierzyć, że samo myślenie ma zdziałać cuda. Jak radzi autor filmu, pierwszym krokiem jaki osoba poszukująca swojej drugiej połówki powinna podjąć – jest zdecydowanie, czy partner to jest to, czego naprawdę chcemy w danej chwili w naszym życiu. Potem trzeba zastanowić się, dlaczego tego chcemy, czy to jest prawdziwe, czy to jest może jakaś desperacja, bo jak mówi Kamil, w takim wypadku można sobie przyciągnąć innego desperata albo w ogóle nikogo. Nie powinno się też leczyć ran po nieudanym związku. – Wszystko w naszym życiu powinno być w porządku i powinniśmy chcieć tylko partnera. Kiedy już to mamy, wyobrażasz sobie jak się czujesz z tym idealnym partnerem i jak się czujesz, kiedy masz tego idealnego partnera w swoim życiu – radzi Kamil. I jeśli wierzyć prawu przyciągania – w ten sposób zaczyna się przyciągać osobę, której szukamy. Przyciąganiu powinny też towarzyszyć określone działania. Trzeba między innymi stworzyć dla niej miejsce i zacząć wprowadzać zmiany w życiu. Może to być kupno nowego ręcznika dla wybranki serca, którą sobie przyciągamy, czy zrobienie miejsca w szafie na jej rzeczy. Brzmi dość niesamowicie, ale jak przekonuje Kamil – działa. – Nie ma zasady, ile czasu to zajmie. Wszystko zależy od tego, jak bardzo tego chcemy i od tego, czy ta idealna osoba jest gdzieś w zasięgu. Przyciągnąłem kogoś, kogo potrzebowałem w danym momencie. Dostałem dziewczynę, która w sumie nie jest w moim typie, ale z którą miałem najmocniejsze połączenie jakie miałem kiedykolwiek z kimkolwiek. Zrozumiałem, co to jest prawdziwa miłość, taka czysta i jak to działa – dodaje.

Ania Lambryczak / Fot. GETTY IMAGES

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Miłość z supermarketu >>

author-avatar

Przeczytaj również

Pięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj