Styl życia
Mało magiczny Gortat – kiepski początek sezonu „Polskiego młota”
Debiut Marcina Gortata w nowych barwach wyszedł… bezbarwnie. Nowy zespół centra znad Wisły, Washington Wizards, przegrał na inauguracje z Detroit Pistons 102:113.
„Polski młot” po raz pierwszy od dwóch lat mecz rozpoczął na ławce. Kiedy już pojawił się na parkiecie, widać było, że z resztą „Czarodziejów” nie przepracował przerwy letniej. W zespole Randy`ego Wittmana brakowało zgrania, a Gortat, choć ambicji mu nie brakowało, nie miał takiego wpływu na defensywę, jakiego się po nim spodziewano. Zaliczył 9 zbiórek i 9 punktów, ale w kolejnych meczach jego forma rośnie. W przegranym spotkaniu z Miami Heat zanotował 12 oczek, 7 zbiórek i 3 bloki, a w starciu z Philadelphia 76-ers (również zakończonym) miał pierwsze w sezonie double-double (15 punktów i 11 zbiórek) i trafił rzut za 3. Dla Gortata to dopiero trzecia „trójka” w karierze (!!!) w dodatku trafiona równo z syreną kończącą pierwszą połowę.