Praca i finanse
Małe firmy w UK przestrzegają przed zwolnieniami pracowników w związku z nowym systemem imigracyjnym
Plany brytyjskiego rządu dotyczące wprowadzenia restrykcyjnego systemu imigracyjnego po okresie przejściowym uderzą w małe firmy działające na Wyspach, które nie mogą przyciągnąć do siebie Brytyjczyków i polegają na imigrantach z UE.
Z danych Federation of Small Businesses wynika, że prawie 40 proc. brytyjskich firm oświadczyło, że miały problemy z rekrutacją odpowiednich pracowników w ciągu ubiegłego roku, a ponad jedna trzecia z nich twierdzi, że powodem jest to, iż Brytyjczycy nie chcą wykonywać tej pracy.
Przeczytaj też: PORADNIK: Jak będzie wyglądał imigracyjny system punktowy po Brexcie? Oto wszystko, co powinieneś wiedzieć
Premier Boris Johnson stanie przed trudnym zadaniem po okresie przejściowym, gdy zacznie obowiązywać nowy system imigracyjny, gdyż brytyjski rynek od wielu lat dobrze prosperuje dzięki pracownikom spoza Wielkiej Brytanii w wielu branżach – budowlanej, rolniczej, opieki społecznej oraz wielu innych.
– Firmy chcą podnieść kwalifikacje swoich pracowników, zwiększyć produktywność oraz poszerzyć to o następne pokolenia, jednak potrzebują wsparcia, aby tego dokonać. Możemy mieć do czynienia z krytyczną sytuacją po wprowadzeniu nowego systemu, szczególnie gdy ramy czasowe są tak ciasne – powiedział Mike Cherry z FBS.
Wraz z początkiem 2021 roku zacznie obowiązywać w Wielkiej Brytanii nowy system imigracyjny, który będzie faworyzował wykwalifikowanych pracowników, a większymi restrykcjami obejmie słabo wykwalifikowanych. Okazuje się, że aż 70 proc. imigrantów z UE żyjących obecnie na Wyspach nie spełniłoby nowych wymogów systemowych.
Prawie połowa firm biorących udział w badaniu powiedziała, że nie będzie ich stać na pracowników z zagranicy, gdy nowy system imigracyjny wejdzie w życie. Ponadto rząd dał firmom bardzo mało czasu na przygotowanie się do wprowadzenia nowych reguł.