Życie w UK
Londyńska policja będzie jeszcze mocniej walczyć z “hate crimes” wymierzonymi w Polaków
W londyńskim Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym z inicjatywy ambasady Wielkiej Brytanii w Warszawie przy udziale brytyjskiej wiceminister spraw wewnętrznych Sary Newton i ambasadora RP Arkadego Rzegockiego ruszyła policyjna akcja, która ma poprawić bezpieczeństwo Polaków na Wyspach.
Podczas spotkania doradca brytyjskiej policji ds. zwalczania przestępstw z nienawiści Paul Giannasi podkreślał jak ważna jest ochrona Polaków w obliczu narastającej fali "hate crimes". "To nie jest z naszej strony prezent, tylko prawny obowiązek" – komentował. W oblicze działań, jakie podjęła stołeczna policja w przyszłości ma nie dochodzić do tak tragicznych zdarzeń, jak śmierć Arkadiusza Jóźwika.
Temat numeru: Zakatowali 40-latka, bo mówił po polsku
Pytany o bezprecedensowy wzrost ilości ataków na obywateli RP Giannasi tłumaczył go kampanią przed referendum dotyczącym Brexitu, potwierdzając tym samym nasze diagnozy w tej sprawie. Dodawał jednak, że wzrost nienawiści na tle narodowościowym i etnicznym był krótkotrwały i jak pokazują statystyki policyjne wszystko wróciło do normy. Podkreślił, że Wielka Brytania pozostaje "absolutnie bezpiecznym krajem" dla miliona Polaków mieszkających i pracujących na Wyspie.
Podczas spotkania Giannasi mówił również o bezwzględnej konieczności zgłaszania na policję każdego przypadku "hate crime". Mówił, że tego typu przestępstw nie można bagatelizować i nie można na nie przymykać oczu. Służy do tego między innymi platforma internetowa "True Vision", dzięki której można zachować anonimowość. Oficer londyńskiej policji zapewnił również o kontynuowaniu współpracy zarówno z organizacjami polonijnymi, jak i organizacjami pozarządowymi w tej materii.
Ambasady w UK donoszą: rośnie liczba przestępstw z nienawiści! Polacy najbardziej dotknięci
"Mamy świadomość, że przestępstwa motywowane nienawiścią mogą sprawić, że społeczności czują się nieco mniej bezpieczne, a niektóre incydenty były źródłem niepokoju dla ludzi w Polsce. Możecie spodziewać się, że policja zawsze stanowczo odpowie na takie wydarzenia, a winni otrzymają wyjątkowo surowe wyroki" – czytamy w oświadczeniu dostarczonym przez wiceminister Sarę Newton.
I oby tak właśnie się stało. Trzymamy Panią Newton za słowo.