Życie w UK
Liverpool: Polak, który w Nowy Rok zamordował swoją partnerkę, został skazany na dożywocie
Po dziewięciu miesiącach poznaliśmy wyrok w sprawie Polaka, który w Nowy Rok zamordował swoją partnerkę. Brytyjski sąd skazał go na dożywocie.
Przypomnijmy, w niewielkiej miejscowości Stockbridge Village zlokalizowanej około 10 kilometrów od Liverpoolu, dokładnie 1 stycznia 2020 roku, znaleziono ciało zmarłej kobiety z Polski. Jak później ustalono śmierć naszej rodaczki nastąpiła w wyniku kombinacji dwóch czynników – "uduszenia mechanicznego" oraz obrażeń wywołanych "tępą siłą". Tym, kto miał tego dokonać był jej partner, który również pochodził z naszego kraju.
Ciało kobiety znalazła jej 16-letnia córka, kiedy w ich domu znajdował się jeszcze morderca
Jak donosi lokalny serwis "Liverpool Echo" ciało zamordowanej kobiety miała odkryć jej 16-letnia córka. Według ustaleń śledczych dziewczynka dokonała tego, gdy morderca przebywał jeszcze w domu i znajdował się pod wpływem alkoholu. Tak cicho, jak się tylko dało, żeby w żaden sposób nie zwrócić uwagi mordercy, zadzwoniła na policję. Wkrótce potem na miejscu pojawili się lokalni policjanci i aresztowali 49-letniego Polaka.
Wystarczyły dwa dni, aby służbom udało się zgromadzić taką ilość materiału dowodowego, żeby postawić go w stan oskarżenia. Już 3 stycznia mężczyzna stanął przed sądem. Przed obliczem Liverpool Magistrates 'Court podczas pierwszej rozprawy w tej sprawie emocjonalnie nie wytrzymał – rozpłakał się. Cały się trząsł, nie dał rady nawet wejść do sali sądowej i potrzebna była pomoc dwóch ochroniarzy. Jak donoszą brytyjskie media widać było, że przeżywa tę sytuacją w sposób ekstremalny i tragedia, której przebiegu jeszcze nie znamy, już teraz wywarła na nim olbrzymie piętno.
Broniąc się w sądzie próbował zwalić winę na "byłego" kobiety, który zabił
Dodajmy, że później oskarżony zaprzeczał, że w ogóle dokonał morderstwa. Próbował przekonać ławę przysięgłych, że jego partnerka została zamordowanego przez jej byłego partnera – ojca dziewczynki, która zaalarmowała policję – który miała włamać się do domu przez niezamknięte drzwi. Jak utrzymują brytyjskie media oskarżony w sądzie zeznał, że najpierw próbował resuscytacji, a następnie po prostu spanikował. Nie wiedział co robić. Zamiast zadzwonić pod numer 999, zadzwonił do dwóch przyjaciół, po czym poszedł napić się piwa z jednym ze swoich znajomych przed powrotem do domu.
W dniu wczorajszym sąd Liverpool Crown Court ogłosił wyrok w sprawie 49-letniego Polaka oskarżonego o zamordowanie swojej partnerki. Prowadzący tę sprawę sędzia Brian Cummings QC nazwał naszego rodaka "cynicznym kłamcą". Polak został skazany na dożywotni pobyt w więzieniu. Minimalna kara, jaką odbędzie wynosi 19 lat za kratkami.