Styl życia
List od Czytelnika: Atak na Polaka w Belfaście! Nadal czeka na pomoc policji
(fot. z miejsca zdarzenia)
Do redakcji „Polish Express” zgłosił się nasz rodak mieszkający w Belfaście, któremu z soboty na niedzielę spalono samochód będący na polskich rejestracjach. Nie ma on żadnych wątpliwości, że do ataku doszło dlatego, że jest Polakiem.
Nasz czytelnik zgłosił atak na policję, jednak do tej pory niewiele zrobiono w tej sprawie, dlatego zdecydował się napisać o całym zdarzeniu do redakcji licząc na to, że nagłośnienie szokującego zdarzenia przyspieszy reakcję odpowiednich służb. Przedstawiamy treść listu:
„Witam w nocy z 09/09 na 10/09 o godzinie 3 w nocy stojący pod domem samochód na polskich rejestracjach został podpalony. Jestem pewien ze chodzi o moje pochodzenie. Cała sytuacja miała miejsce w Belfaście na ulicy Legann Street. Mieszkam tutaj od 6 miesięcy, lecz samochodem przyjechałem miesiąc temu. Nie sądziłem, że można być tak okrutnym, żeby podpalić komuś samochód ze względu na to, że jest on innej narodowości.
Brytyjski rasista, który zaatakował Polaków skazany – ale wcale nie czuje się winny!
Na miejsce zdarzenia zaraz została wezwana policja oraz straż pożarna. Policja najzwyczajniej nic nie zrobiła. Spisali dokumencik i pojechali. Mieli dzisiaj wrócić pytać mieszkańców, czy coś widzieli, lecz do teraz się nie pojawili, olali sprawę. Teraz po prostu strach w domu siedzieć i światło zapalić, nie wiadomo, czy sprawcy nie wrócą, by tym razem spalić dom wraz z nami. Udało mi się znaleźć kamerę na sąsiedniej ulicy, lecz jutro dopiero będę miał wieści, czy udało się kogoś nagrać.
Obawiam się ze ubezpieczalnia odmówi mi wypłaty odszkodowania ze względu na to, że posiadałem tylko OC. Udało mi się skontaktować z Konsulem Polskim w Belfaście, jutro ma przyjechać Pan porozmawiać, lecz wątpię, żeby był w stanie pomoc. Policja pozostawiła samochód na środku ulicy, pytając ich, co z samochodem, odrzekli ze ma tak zostać. Dosłownie co godzinę słychać, jak ktoś coś przy nim robi. Nawet niszczenie spalonego wraku daje im frajdę i skaczą po dachu.”
"Zabiję was i spalę wasze domy" – tak rasista groził polskiej i muzułmańskiej rodzinie w Cheltenham
Spotkaliście się z podobną sytuacją lub chcielibyście poruszyć inny temat, który również uważacie za istotny? Jeśli tak, piszcie śmiało na adres: [email protected]