Praca i finanse

List od czytelniczki ws. znęcania się nad współpracownikami w jednej z brytyjskich fabryk: „Najgorsze ze Polak Polakowi gotuje taki los…”

Jedna z naszych czytelniczek postanowiła opisać sytuację, jakiej była świadkiem w brytyjskim zakładzie pracy, w którym jest zatrudniona. Polka z przerażeniem obserwowała, jak jej współpracownicy – Polak i Litwinka – znęcali się nad jedną z pracownic.

List od czytelniczki ws. znęcania się nad współpracownikami w jednej z brytyjskich fabryk: „Najgorsze ze Polak Polakowi gotuje taki los…”

Polacy Polakom

Sytuacja, jaka została opisana przez Polkę, miała zapewne miejsce w niejednym zakładzie pracy na Wyspach. Niestety coraz więcej naszych czytelników zgłasza nam podobne traktowanie najczęściej jednak przez pracodawców.

Nie po raz pierwszy nagłaśniamy sytuację, w której Polacy pracujący w brytyjskiej fabryce, są skandalicznie traktowani. Jednak tym razem to inni współpracownicy – także polskiego pochodzenia – postanowili „znęcać się nad jedną z pracownic”.

Przeczytaj też: List od Czytelnika: „Pracownicy są nękani i zastraszani do tego stopnia, że po prostu boimy się odzywać”

Sprawę opisała jedna z naszych czytelniczek, która pracuje w fabryce (nie podajemy jej nazwy na prośbę Polki, która obawia się o własne bezpieczeństwo).

Witam, mieszkam w Anglii od kilkunastu lat. Pracuję w firmie, w której zatrudnionych jest wiele osób Anglicy, Polacy, Litwini, Łotysze i wiele innych obywateli. Problem pojawił się kilkanaście miesięcy temu. Dwoje pracowników Polak i Litwinka zaczęli znęcać się nad jedną z pracownic.

Zgłaszano to, ale nie przynosiło odpowiednich rezultatów. Dopiero w ostatnim tygodniu, gdy zebrało się kilkanaście osób i zgłosiło oficjalne pisma do menagera oraz do działu HR, zostały podjęte odpowiednie kroki.

Litwinkę zawieszono a Polak dostał ostrzeżenie. Oczywiście jak często bywa, kaci nagle stali się ofiarami a ofiara i osoby, które zgłosiły sprawę, stali się napiętnowani przez niektórych pracowników. Pytanie, czy można aż tak znieczulić się na krzywdę drugiej osoby? Co się z nami dzieje?

Chcę, abyście napisali o tej sytuacji, bo uważam, że należy piętnować każde zło. Trudno mi ciągle zrozumieć, dlaczego my Rodacy potrafimy aż do tego stopnia być podli, oczywiście nie uogólniam tutaj, bo myślę, że to są jednostki. Niszczyć życie drugiemu człowiekowi. Czy człowiek słabszy psychicznie nie ma prawa do normalnego życia, nie ma prawa do szacunku, nie ma prawa, żeby go traktować z godnością?

Oczywiście znalazły się osoby, w sumie nie ma ich dużo, które uważają, że można było tak zachowywać się wobec tej osoby. Okazało się, że były tam jeszcze dwie osoby, które jakoś sobie poradziły z tym, choć nie było to łatwe. Po prostu silniejsze psychicznie.” 

 

 

 

Nasza czytelniczka postanowiła zwrócić się także bezpośrednio w swoim liście z przekazem do Polonii na Wyspach:

„Kochani rodacy, każdy z nas przyjechał do Anglii po to, aby odmienić swoje życie. Jedni są bardziej zaradni inni mniej. Jedni łatwiej sobie radzą z wieloma problemami, inni trudniej. Jedni są bardziej odporni na wszelkie problemy inni mniej. Chciałabym zapytać Was o opinie i komentarze, co sadzicie: czy można znęcać się w pracy nad drugim człowiekiem? Bo trudniej mu przychodzi cos zrozumieć, pojąć. Czy można kogoś gnębić i czuć się bezkarnym?  Czy aż tak wyzbyliśmy się ludzkich odruchów współczucia wobec cierpienia drugiego człowieka? Gdzie jest granica wszystkiego? Czy można z kata stawać się ofiarą, a ofiarę jeszcze zdeptać? Czy potraficie zrozumieć osoby, które stają za katami usprawiedliwiają ich, przyklaskują im? Najgorsze ze Polak Polakowi gotuje taki los… Czekam na komentarze i opinie. Wszystkich gorąco pozdrawiam.”

Jeśli byliście świadkami podobnej sytuacji lub chcecie się podzielić innymi doświadczeniami związanymi z życiem Polaków w UK, piszcie na adres: [email protected]. Czekamy na Wasze maile.

Polecane: List od Czytelnika: Polska się zmienia, ale czy na lepsze?

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj