Liga Europejska. Wygrana Jagiellonii

Bramka strzelona przez Tomasza Frankowskiego na 10 minut przed końcowym gwizdkiem sędziego dała Jagiellonii Białystok zwycięstwo 1-0 nad Irtyszem Pawłodar w pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Europejskiej.

Jagiellonia długo nie mogła strzelić bramki grającemu w dziesiątkę kazachskiemu zespołowi. Udało się to dopiero w 80. minucie Tomaszowi Frankowskiemu, który po otrzymaniu piłki od Alexisa Norambuena nie dał żadnych szans bramkarzowi gości. Irtysz okazał się trudniejszym przeciwnikiem niż mogli się tego spodziewać piłkarze „Jagi”. W pierwszej połowie Kazachowie mieli kilka sytuacji po których mogli wyjść na prowadzenie, zwłaszcza przy słabo broniącym tego dnia Sandomierskim. Na przerwę goście schodzili z boiska w dziesiątkę. Po ponownym sfaulowaniu Dawida Plizgi drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Aleksiej Michajluk. W drugiej połowie obraz gry zmienił się na korzyść polskiego zespołu. Piłka częściej znajdowała się na połowie rywala, ale piłkarze Michała Probierza marnowali wiele okazji do zdobycia gola. A kazachski zespół po stracie jednego zawodnika postawił już tylko na defensywę, tak, że polski bramkarz przez drugie czterdzieści pięć minut był „bezrobotny”. Skromna wygrana z Irtyszem u siebie sprawia, że „żółto-czerwoni” o awans będą musieli walczyć w Pawłodarze. „ Wynik 1:0 jest trochę niebezpieczny. Powinno się skończyć trzy, cztery do zera. Chciałem wygrać jak najwyżej, bo wiem, że czeka nas trudny bój na wyjeździe w ciężkich warunkach” –  powiedział Tomasz Frankowski.  Rewanż 7 lipca w Kazachstanie (po oddaniu gazety do druku).

Kamila Pacholczyk