Życie w UK

Lektury ogłupiają!

Okres letniej kanikuły to idealny wprost czas do wzbogacenia swojej edukacji. Wszak nie od dziś wiadomo, że podróże kształcą. Może nie do końca niestety dotyczy to rodaków, którzy ponoć coraz częściej decydują się na odpoczynek w kraju.

Lektury ogłupiają!

. Jakie są tego powody można się jedynie domyślać. No, może poza kierunkiem brytyjskim. Jednak wojaże na Wyspę raczej więcej mają wspólnego z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych (i to niekoniecznie w intratnych profesjach!), aniżeli z troską o podnoszenie poziomu wiedzy.

Innym idealnym sposobem samokształcenia zdaje się być lektura. Sęk w tym, że czasami potrafi zadziałać wprost przeciwnie i doprowadzić do kompletnego ogłupienia. Jedna z takich rzadkich, na szczęście, sytuacji miała w moim przypadku miejsce po niedawnej lekturze jednego z ostatnich numerów „Przeglądu Sportowego” jedynego już na polskim rynku prasowym dziennika adresowanego to miłośników sportu.

Gwiazdy boisk na „kuroniówce”

Wieści dochodzące z ekskluzywnego (zdaniem mediów!) światka naszej piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy mogą przyprawić o palpitację serca przedstawicieli przemysłu kosmetycznego, dealerów eleganckich aut, czy też właścicieli nocnych przybytków uciech i wyszynku alkoholi.

Kryzys zajrzał w oczy futbolistów, kreowanych na gwizdy naszych boisk! Trudo dać temu wiarę, ale fakty są bezsporne. Szastanie wyrobami sygnowanymi przez Narodowy Bank Polski na masowy zakup żelów do włosów, drogich bryk, czy spędzanie nocy w drogich lokalach będą zmuszeni znacznie ograniczyć.

Dobiegł mety szaleńczy wyścig klubów, które bez opamiętania podpisywały z piłkarzami kontrakty opiewające na astronomiczne kwoty, które tak się miały do ich umiejętności, jak – nie przymierzając – konduita panienek okupujących pobocza szos do moralności słuchaczek szkółek niedzielnych.

Zgodnie z raportem firmy Deloitt w minionym roku zarobki piłkarzy spadły aż o 30 procent w porównaniu z tuzinem wcześniejszych miesięcy. Skończyło się Eldorado na naszych futbolowych arenach.

Dziś już nawet najlepsi nie mogą liczyć na kontrakty w wysokości 150 – 180 tysięcy euro. Teraz za dobry uchodzi kontrakt opiewający na kwotę 120 tysięcy euro. Trudno się zatem dziwić, że rozpuszczone gwiazdy nie palą się do parafowania takich „bieda kontraktów”.

Na bezrobociu znaleźli się nawet piłkarze grywający w koszulkach z orłem na piersiach. Sezon wystartował, a bez są m.in. Dariusz Dudka (65 meczów w reprezentacji Polski), Marcin Wasilewski (60), Euzebiusz Smolarek (47), Ireneusz Jeleń (29), Sławomir Peszko (25).

Osobiście nie mam zamiaru współczuć wspomnianym wyżej przedstawicielom świata biznesu, którzy dostaną po kieszeni na okoliczność procesu urealniania zarobków polskich piłkarzy, których nawet przy nadmiarze dobrych chęci, w żaden sposób nie można zaliczyć do co najmniej elity tej dyscypliny w skali naszego kontynentu. Może w tym odrealnionym środowisku wreszcie zacznie obowiązywać reguła: jaka praca – taka płaca. Oby!

Bieda pod koszami?

Kontynuując lekturę wspomnianego numeru „Przeglądu Sportowego” napotykamy zastanawiający tekst dotyczący mało budującej sytuacji naszych najlepszych koszykarzy. Oczywiście mało budującej dla zainteresowanych, bo mowa w nim o trudnościach, jakie napotykają w nawiązywaniu nowych stosunków pracy.

Problemy ze znalezieniem pracodawcy ma niemal połowa reprezentacji, która niebawem wybiera się na mistrzostwa Europy. Michał Chyliński, Adam Hrycaniuk, Michał Ignerski, Thomas Kelati, Mateusz Ponitka, Szymon Szewczyk i Krzysztof Szubarga z pewnością nie będą mieli pełnego komfortu podczas czempionatu.

Oby w decydujących momentach ręka im nie zadrżała, bo może ucierpieć skuteczność naszej reprezentacji, która przed EuroBasketem plasuje się na odległym, bo zaledwie 17. miejscu w rankingu ekip naszej części globu.

Czyżby zatem szefowie klubów nad Wisłą także przestali szastać pieniędzmi przy zawieraniu umów z graczami?  Czy to kolejny wyraźny sygnał, że kryzys dopadł także światek naszego rodzimego basketu?

Z Hiszpanii na saksy nad Wisłą!

Kryzys można jednak korzystnie wykorzystać. Mam tu na myśli kryzys, jaki dopadł mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego. Jeszcze nie tak dawno słoneczną Hiszpanię pokazywano nam jako kraj mlekiem i miodem płynący za sprawą akcesji do Unii Europejskiej.

Dziś z powodu szalejącego tam gigantycznego bezrobocia Hiszpanie szukają pracy w… Polsce. Sytuację tę umiejętnie wykorzystali działacze klubu Wisły Płock i na funkcję trenera męskiej drużyny piłki ręcznej zatrudnili Hiszpana Manolo Cadenasa.

Ciekawostką jest fakt, że od kwietnia jest on także selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii, która powszechnie uchodzi za jedną z najlepszych na Starym Kontynencie. W klubie „nafciarzy” ma on co miesiąc pobierać z klubowej kasy 50 tysięcy złotych.

Trzeba przyznać, że nie jest to kwota wygórowana, zważywszy na CV nowego szkoleniowca, które upstrzone jest wieloma sukcesami. Natrętnie nasuwa się jednak mało budujące pytanie. Czy przypadkiem naszą PGNiG Superligi w nie takiej znowu odległej przyszłości nie czeka przypadkiem „hiszpański” scenariusz?

Niewykluczone, że także będziemy mieli do czynienia ze spektakularnymi upadkami zasłużonych klubów, jak miało to miejsce w przypadku Atletico Madryt. Reasumując, to otuchą napawają mnie te zatrważające doniesienia o finansowych tarapatach klubów sportowych.

Może problemy generowane przez zaczynające świecić pustkami klubowe kasy sprawią, że do sportu powróci zdrowy rozsądek i wynagrodzenie będzie wprost proporcjonalne do prezentowanych na stadionach kwalifikacji. I jak tu wierzyć mediom.

Z jednej strony informacje o nadciągającej biedzie, a z drugiej ciąg dalszy propagandy sukcesu namolnie wmawiającej nam, że mamy na stanie gwiazdy wielkiego formatu, a już nasza futbolowa liga to coś wspaniałego. No po prostu można zwątpić w zdolność poprawnego funkcjonowania zwojów mózgowych! A mówią, że lektura kształci… 
 

Jerzy Kraśnicki

author-avatar

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj