Życie w UK
Legendarny Kuba Rozpruwacz był polskim imigrantem
Nad zagadką tożsamości Kuby Rozpruwacza, który pod koniec XIX wieku terroryzował Londyn, kryminolodzy głowili się ponad 120 lat. Dzisiaj już wiemy, że prawdziwe imię i nazwisko legendarnego mordercy brzmiało Aaron Kośmiński.
Tajemnicę rozwikłał Russel Edwards, który zaawansowanym technikom badania DNA poddał nabyty na aukcji szal, należący do jednej z ofiar – Catherine Eddowes. Okazało się, że na części garderoby widoczne są ślady krwi.
Udowodnienie, że szal rzeczywiście należy do jednej z ofiar zajęło Edwardsowi kilkanaście lat. Dzięki pomocy eksperta ds. analizy DNA – Jariego Louhelainena, udało się porównać próbki z ubrania Eddowes z tymi, pochodzącymi od jednego z jej przodków. Badania dały wynik pozytywny, co pozwoliło przeprowadzić dalsze testy, mające na celu wyodrębnienie materiału genetycznego należącego do oprawcy.
Oprócz krwi Eddowes, naukowcy odnaleźli na szalu komórki pochodzące z męskiego nasienia. Po kolejnej serii eksperymentów okazało się, że próbka wykazuje podobieństwo z materiałem uzyskanym od siostry jednego z głównych podejrzanych – Aarona Kośmińskiego.
Pretendentów do miana Kuby Rozpruwacza było kilku – od wnuka królowej Wiktorii, księcia Alberta Wiktora, do byłego premiera, Williama Gladstone’a.
Kośmiński był polskim żydem, który na Wyspach szukał schronienia przed pogromami. W dzielnicy Whitechapel, gdzie Kuba Rozpruwacz jedną po drugiej zabijał miejscowe prostytutki, Kośmiński pracował jako fryzjer. Oprócz dowodów w formie próbek DNA, na jego niekorzyść przemawia dodatkowo wątpliwa kondycja psychiczna – wiadomo, że polski imigrant cierpiał na schizofrenie paranoidalną, a żywot zakończył w zakładzie dla umysłowo chorych w 1919 roku.