Życie w UK
Lambeth: Nielegalni parkingowi?
Prawie 50 osób pracujących jako parkingowi nie stawiło się do pracy w jednej z londyńskich dzielnic po tym jak urząd imigracyjny rozpoczął rutynową kontrolę w firmie, która ich zatrudniała.
Nielegalni imigranci w polskiej ciężarówce >>
Firma NCP Services Ltd miała podpisaną umowę z radą dzielnicy Lambeth od sierpnia i zatrudniała około 150 osób.
Jak wyjaśnił rzecznik prasowy firmy, Tim Cowan, 48 osób zrezygnowało lub nie przyszło do pracy kiedy dowiedzieli się o konieczności skontrolowania ich dokumentów.
– Nie możemy jednoznacznie powiedzieć czy osoby te przebywały tutaj nielegalnie bądź z nieważną wizą – powiedział Cowan w wywiadzie dla radia BBC London.
– My musimy być bardzo ostrożni, gdyż to na nas, pracodawcach, spoczywa obowiązek sprawdzenia czy pracownik nie przebywa na terenie Wielkiej Brytanii nielegalnie – dodał.
Cowan powiedział także, że NCP Services Ltd dokładnie sprawdzał dokumenty dostarczone przez każdego pracownika. Teraz jednak firma może zapłacić 10 tys. funtów kary za to, że zatrudniła osoby bez uprzedniego upewnienia się czy posiadają ważne wizy, czy paszporty.
Urząd imigracyjny ostrzegł, że nie będzie się wahał przed użyciem ostrych konsekwencji wobec każdego pracodawcy, który zatrudniał nielegalnych imigrantów. Często bowiem pracodawcy wykorzystują ten fakt i płacą nielegalnym imigrantom bardzo niskie stawki.
Te 150 osób poprzednio pracowało dla firmy Apcoa Parking, po podpisaniu przez NCP Services Ltd umowy z radą dzielnicy Lambeth wszyscy przeszli do nowej firmy. Z wszystkich pracowników około 100 osób pracowało na stanowisku parkingowych.
Jak powiedział Cowan, kontrola pracowników w jego firmie rozpoczęła się zaraz po ich przejściu z Apcoa Parking.
Rzecznik prasowy firmy Apcoa zapytany o masową „ucieczkę” pracowników, powiedział:
„Nasza firma ściśle współpracuje z Home Office i urzędem imigracyjnym i przestrzegaliśmy wszystkich przepisów jeśli chodzi legalne o zatrudnianie cudzoziemców”.
„Nie będziemy komentować zaistniałej sytuacji ponieważ nasz kontrakt upłynął w sierpniu i nie współpracujemy już z radą dzielnicy Lambeth”.
Przedstawiciel rady dzielnicy Lambeth powiedział, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona.
dt