Życie w UK
Kryzys na rynku nieruchomości
Brytyjski rynek nieruchomości wchodzi w fazę „małej epoki lodowcowej” i sytuacja ta raczej się nie zmieni w przeciągu najbliższych 10 lat – informują eksperci.
Z raportu opublikowanego przez Pricewaterhouse Coopers wynika, że ceny nieruchomości nie powrócą do swojego najwyższego poziomu przed upływem dekady. Jest to zła wiadomości dla 18 milionów mieszkańców Wysp, którzy posiadają własne domy. Najbardziej stratni będą ci, którzy nabyli swoje posiadłości między 2006 a 2008 rokiem. Jedynym miejscem na terenie UK, gdzie ceny nieruchomości wciąż będą rosły jest Londyn i jego okolice. Wysokie ceny w stolicy sprawią, że stanie się ona niemal nieosiągalna dla osób, które mieszkają obecnie w innych częściach Wielkiej Brytanii, ale marzą o przeprowadzce.