Styl życia
Kruczek odkrył karty przed pierwszym konkursem. Stoch ciągle głodny zwycięstw
Choć za oknem próżno wypatrywać śniegu, już w tym tygodniu rusza wielkie skakanie. W jakim składzie i nastrojach znajduje się polska ekipa?
Skoczkowie narciarscy rozpoczynają sezon w niemieckim Klingenthal (22-23 listopada). Polacy pojawią się tam w sile aż siedmiu zawodników.
Obok gospodarzy i Słoweńców będą najliczniejszą reprezentacją na zawodach. Obok lidera naszej kadry, Kamila Stocha, na Vogtland Arena zobaczymy Piotra Żyłę, Jana Ziobrę, Bartłomieja Kłuska, Macieja Kota, Dawida Kubackiego i Stefana Hulę.
Trener Łukasz Kruczek zdecydował się na ten skład po ostatnich treningach w austriackim Hinzenbach, gdzie ćwiczono na skoczniach wyposażonych w lodowe najazdy.
W poprzednim sezonie biało-czerwoni zdobyli najwięcej punktów w konkursach indywidualnych w historii występów w PŚ – czy teraz będzie jeszcze lepiej?
Po zeszłorocznych sukcesach olimpijskich i zdobyciu Kryształowej Kuli Stoch wcale nie zamierza spoczywać na laurach.
„Motywacji mi nie brakuje, wyznaczam sobie kolejne cele, wciąż mam marzenia” – mówił nasz mistrz w przededniu zawodów w Klingethal.
W jego CV wciąż brakuje zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni, więc może w tym roku? Ale jego koledzy z kadry wcale nie chcą być gorsi.
Żyła imponował formą podczas letniego Grand Prix, a Kot czeka na przełomowy sezon w swojej karierze.