Styl życia
Królewski falstart
Koszmarny początek sezonu dla Realu Madryt. W dwóch pierwszych kolejkach zdołali uciułać jeden punkt, a w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii wyraźnie ulegli FC Barcelonie 3:2. Na samym początku rozgrywek „Królewscy” tracą już pięć punktów do lidera. To najgorszy start od 39 lat!
O ile remis 1:1 z mocną Valencią w pierwszej kolejce hiszpańskiej La Liga nie zwiastował jeszcze nadchodzących problemów, tak po niespodziewanej klęsce zadanej przez ubogich sąsiadów Getafe 2:1 wstrząsnął Jose Mourinho. Trener Realu nie ma w zwyczaju krytykować swoich zawodników publicznie, ale tym razem nie wytrzymał i zganił swoich podopiecznych za brak zaangażowania. Dostało się wszystkim – także Cristiano Ronaldo, któremu w lidze nie udało się jeszcze zdobyć gola. Przed trzecią rundą spotkań Real zmierzy się jeszcze z Katalończykami. Na Santiago Bernabeu czeka ich piekielnie ciężka przeprawa, bo Barca z Tito Vilanovą na ławce wydaje się grać jeszcze lepiej, niż za kadencji Pepa Guardioli! Na jej koncie znajduje się komplet punktów, a zawodnicy jakby odzyskali radość z kopania piłki – grają szybciej, efektowniej i intensywniej, bardziej przykładając się do zadań defensywnych. Niestety, w tym meczu mistrzom Hiszpanii nie pomoże jeszcze Luka Modric. 26-letni chorwacki pomocnik pozyskany z Totenhamu za 35 milionów euro musi przejść testy medyczne w Madrycie.