Bez kategorii
Kraków odetchnął z ulgą. Brytyjczycy przenoszą wieczory kawalerskie do…
Podczas przygotowań przed ślubem Brytyjczycy używają co najmniej jednego polskiego słowa i najczęściej brzmi ono: “Kraków”. To właśnie tam na przestrzeni ostatnich lat obywatele UK najchętniej organizowali wieczory kawalerskie. Tamtejsi mieszkańcy być może już niedługo odetchną z ulgą, gdyż tabuny rozentuzjazmowanych panów młodych, drużbów i przyszłych weselnych gości zaczną prawdopodobnie szturmować puby innej europejskiej stolicy.
Zgodnie z najnowszym badaniem rynku, najtańsze alkohole serwują bary i restauracje w Pradze. Na 16 najpopularniejszych wśród brytyjskich turystów miejsc to właśnie czeska stolica uzyskała najlepszy wynik w rankingu cen 12 wybranych drinków. Wieczór, podczas którego spragniony imprezowicz będzie chciał spróbować ich wszystkich będzie kosztował go 29 funtów. Na rachunku zostaną wyszczególnione min. butelka piwa (1,26 funta), lampka wina (1,57 funta) i kieliszek tequili (1,73 funta).
We Francji pijany, w UK – lekko wstawiony. Limity spożycia alkoholu to nie kwestia zdrowotna
Za te same 12 drinków w hiszpańskim kurorcie Marbella zapłacimy ponad dwa razy tyle – 72 funty, a w Palma de Mallorca – kolejnym popularnym punkcie na europejskiej imprezowej mapie – 57 funtów. Dla porównania koszt całonocnego “pub crawlingu” w Londynie to, zgodnie z wynikiem badania, “zaledwie” 61 funtów.
Najazdu Brytyjczyków, świętujących ostatnie dni “wolności” spodziewać powinien się również drugi w rankingu Budapeszt, gdzie koszt wybranych alkoholi to 30 funtów na głowę. Ceny na krakowskim rynku, mimo że odrobinę wyższe, nadal nie zrobią na przeciętnym Wyspiarzu wielkiego wrażenia – rachunek wyniesie tam 34 funty. Kolejne europejskie stolice, w których można zabawić się niewielkim kosztem to Ryga (50 funtów) i Tallin (53 funty).