Życie w UK
Kradli drogie rowery w UK i sprzedawali w Polsce po zaniżonych cenach
Oto pomysł na spółkę – jeden kradł rowery w Wielkiej Brytanii, a drugi sprzedawał je w Polsce. Obaj zostali zatrzymani przez policję.
Policjanci z Głogowa zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zajmowali się rowerowym paserstwem. 33-latek, który na stale przebywał w UK, zajmował się "załatwianiem" rowerów, a mówić dokładniej – ich kradzieżą. Z kolei 27-latek, który mieszka na terenie powiatu głogowskiego, szukał na nich kupców za pośrednictwem internetu. Polscy paserzy handlowali modelami o dużej wartości – po akcji policji w sumie zabezpieczono sześć rowerów, których rynkowa wartość sięgała aż 80 tysięcy złotych!
Przestępcy wpadli w najbardziej banalny sposób – gdy w sieci pojawiło się ogłoszenie sprzedaży jednośladu brytyjskiej marki wartego prawie 20 tysięcy za mniej, niż 10 tysięcy zwróciło ono uwagę policjantów.
– Informacja o ofercie dotarła do policjantów za pośrednictwem firmy, która współpracuje z brytyjską marką. Policjanci na tej podstawie ustalili miejsce zamieszkania osoby oferującej rower do sprzedaży. Posiadali również numery rowerów skradzionych na terenie Wielkiej Brytanii – komentowała st. asp. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.
"Nigdy jej tego nie wybaczę" – córka Joanny Dennehy przerywa milczenie
"Policjanci zatrzymali 27-letniego pasera, mieszkańca powiatu głogowskiego i 33-latka, stale zamieszkującego w Anglii, który akurat przebywał w Polsce. To on wysyłał kradzione rowery do kraju. Mężczyzna twierdzi, że nabywał je od rożnych osób, których nie potrafi wskazać. Obecnie policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie zakresu i rozmiaru przestępczej działalności obydwu podejrzanych. O odzyskaniu rowerów poinformowano brytyjską policję" – czytamy na oficjalnej stronie głogowskiej policji.
Dodajmy, że za paserstwo podejrzanym grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.