Praca i finanse
Konwencja MLI rykoszetem uderzy w Polaków pracujących w UK. Będą musieli składać PIT-y w Polsce
Fot. Shutterstock
1 lipca 2018 r. weszła w życie wielostronna konwencja podatkowa MLI, która znacząco zmieniła dotychczasowe reguły fiskalne dotyczące unikania podwójnego opodatkowania. Toczona od dawna batalia o uszczelnianie podatków rykoszetem uderzy także w Polaków pracujących w UK
Wielostronna konwencja Multilateral Instrument to Modify Bilateral Tax Treaties, podpisana przez 78 państw i ratyfikowana dotychczas przez 6 państw (Polskę, Austrię, Słowenię, Serbię oraz dwie dependencje korony brytyjskiej – Wyspę Man i Wyspę Jersey) ma na celu przede wszystkim walkę z agresywną optymalizacją podatkową – inaczej mówiąc z przerzucaniem zysków do bardziej atrakcyjnych jurysdykcji podatkowych. Jednak konwencja MLI częściowo uderzy także w zwykłych Kowalskich, którzy na Wyspach pracują tylko okresowo lub którzy nie posiadają w Wielkiej Brytanii centrum swoich interesów życiowych (np. utrzymują rodzinę mieszkającą na stałe w Polsce).
Konwencja MLI zacznie automatycznie obowiązywać dla większości bilateralnych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Od 2019 r. dwustronna umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania (UPO) zostanie także zmieniona pomiędzy Polską a Wielką Brytanią, ponieważ rząd w Londynie ratyfikował konwencję 29 06 2018 r. (wejdzie ona w życie 01 10 2018 r.) Oznacza to, że już wkrótce w stosunkach między Polską a Wielką Brytanią metoda wyłączenia (zwolnienia) z progresją zastanie zastąpiona przez metodę zaliczenia (kredytu) proporcjonalnego.
Konwencja MLI, choć została stworzona w celu walki z przerzucaniem zysków za granicę i unikania opodatkowania przez wielkie korporacje, uderzy rykoszetem także w niektórych Polaków pracujących w UK. Eksperci Ministerstwa Finansów uspokajają, że żadnych rozliczeń nie będą musieli robić Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii na stałe oraz posiadający tam swoje rodziny. Jednak Polacy, którzy na Wyspach pracują tylko okresowo lub ci, którzy pracują tam w miarą na stałe, ale którzy nadal posiadają w Polsce centrum interesów życiowych (np. utrzymują nad Wisłą rodzinę), będą podlegać uldze abolicyjnej, ale będą też musieli prawdopodobnie złożyć w Polsce deklarację PIT. I to jednak nie jest przesądzone, ponieważ, jak twierdzą eksperci MF, obciążenia administracyjne tego typu mogą zostać z Polaków zdjęte.
Wracasz do Polski? Sprawdź czy możesz transferować brytyjski zasiłek dla bezrobotnych