Kontrowersyjny duchowny sprzedawał oliwę z oliwek, jako lek na raka

Gilbert Deya, pochodzący z Kenii mężczyzna mieniący się ewangelickim arcybiskupem Peckham wymyślił sobie wyjątkowo interesujący pomysł na biznes. Bazując na ludzkiej naiwności oszust sprzedawał oliwę z oliwek z Aldi, jako cudowny lek zwalczający raka, a nawet HIV.

Wraz ze swoimi współpracownikami Deya oferował 750 mililitrów oliwy z oliwek wartej 1,99 funta za 4,99. Wyższa cena nie była jednak oferowana za oliwę, a za lekarstwo, które w codziennej diecie pozwala pozbyć się wielu bardzo poważnych schorzeń. Krętacze mieli również specjalne etykiety na swój produkt, zawierające informacje o jego cudownych właściwościach. Założyciel Gilbert Deya Ministries zalecał stosowanie jedynie sprzedawanego przez siebie oleju, a także samodzielnie nacierał chorych mówiąc przy tym o rozpoczęciu działania cudów. Wcześniej proponował on bezpłodnym parom magiczną pomoc w zajściu w ciążę.

To nie pierwsze kłopoty z prawem kontrowersyjnego duchownego. Od 10 lat walczy on aby nie zostać poddanym procedurze ekstradycji do rodzinnej Kenii, gdzie jest oskarżony o porwanie dzieci. Mężczyzna bronił się, że nie może wrócić do ojczyzny gdyż był tam ofiarą prześladowań. Finansom jego organizacji przygląda się również Home Office oraz Charities Commission. Gilbert Deya Ministries tylko w 2014 zgromadziła ponad 865 tysięcy funtów w ofiarach od wiernych. Posiada także milion funtów oszczędności, a 2 miliony warte są posiadane przez kościół nieruchomości. Deya konsekwentnie odmawia wszelkich komentarzy w tej sprawie.