Życie w UK

Konsul w Manchesterze odpowiada na zarzuty PKW – komisje w UK miały o wiele więcej pracy niż w Polsce

W odpowiedzi na wątpliwości wyrażone przez szefową Krajowego Biura Wyborczego, Magdalena Pietrzak, dotyczące opóźnienia przekazanie protokołów wyborczych przez dwie komisje w Manchesterze, głos zabrał konsul generalny w Manchesterze Leszek Rowicki. 

Konsul w Manchesterze odpowiada na zarzuty PKW – komisje w UK miały o wiele więcej pracy niż w Polsce

Konsul W Manchesterze Odpowiada Na Zarzuty PKW Komisje W UK Mialy O Wiele Wiecej Pracy Niz W Polsce

"Obie obwodowe komisje wyborcze w Manchesterze miały w tych wyborach do policzenia największe liczby głosów ze wszystkich komisji na świecie" – mówił Rowicki, cytowany przez PAP, zaznaczając iż, nie sposób porównywać ilości pracy, którą mieli do wykonania członkowie podlegających mu komisji, z ilością pracy komisji wyborczych w Polsce. W brytyjskim Mieście Włókniarzy do oddania głosu zgłosiło się ponad 13 tysięcy wyborców, gdy w Polsce, przeciętnie w danym obwodzie oddaje się około 2 tysiące głosów. Różnica jest więc zasadnicza!

Konsul generalny w Manchesterze zabrał głos

"Każda z komisji musiała otworzyć ponad 13 tys. kopert zwrotnych, sprawdzić zgodność oświadczenia o tajnym i osobistym oddaniu głosu ze spisem wyborców, a kopertę z kartą do głosowania umieścić w urnie. Następnie należało wyjąć kopertę z urny, otworzyć, posortować, przeliczyć głosy i przygotować protokół" – tłumaczył dalej konsul generalny.

"Warto zaznaczyć, że pracownicy konsulatu od tygodni pracują bardzo intensywnie. Przesyłki wyborcze musieliśmy najpierw przygotować i rozesłać wyborcom, a zgodnie z napiętym kalendarzem wyborczym, mieliśmy na to dosłownie kilka dni. Wspieraliśmy również członków komisji od momentu rozpoczęcia przez nich pracy o godz. 6.30 w niedzielę, do godz. 3.00 nad ranem we wtorek" – przekazuje słowa Rowickiego Polska Agencja Prasowa.

Zaznaczmy, że zgodnie z obowiązującym prawem w skład komisji może wejść tylko 13 osób – bez względu na to, czy mają do "obrobienia" dwa tysiące czy trzynaście tysięcy głosów. Można zaryzykować twierdzenie, że gdyby na terenie UK przygotowano więcej obwodowych komisji wyborczych tego problemu by nie było. Niestety, placówek do głosowania było rekordowo mało przy rekordowo dużym zainteresowaniu Polaków w UK. W takiej sytuacji nietrudno o to, co się właśnie wydarzyło…

Głos w tej sprawie zabrał również ambasador RP w Londynie Arkady Rzegocki. "To bezprecedensowe wybory w historii głosowania za granicą. Po raz pierwszy tak wielu polskich obywateli w Wielkiej Brytanii wyraziło chęć wzięcia udziału w głosowaniu. Obecny system głosowania korespondencyjnego sprawdza się bardzo dobrze w wielu miejscach na świecie, jednak biorąc pod uwagę niemal milionową Polonię w Wielkiej Brytanii, będziemy zgłaszać MSZ propozycje dotyczące jego modyfikacji" – komentował.

 

Przed nami druga tura – kto wygra? Duda kontra Trzaskowski

Przypomnijmy, zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego głosami Polaków mieszkających w UK było niezwykle okazałe. Kandydat KO zgarnął 53 048 głosy, co stanowi aż 48,37% wszystkich oddanych (czy raczej – odesłanych) kart do głosowania. Na Andrzej Dudę zagłosowało jedynie 17 047 Polaków (poparcie na poziomie 15,54%) i zajął on trzecie miejsce. Większym poparciem cieszył się Szymon Hołownia, który na Wyspach niejako rozbił duopol dwóch największych polskich partii politycznych zgarniając 19 167 (17,48%).

W sumie na Wyspach oddano 109 674 głosów.

Rafał Trzaskowski wygrał nie tylko w UK – kandydat na prezydenta z ramienia największego opozycyjnego ugrupowania "zwyciężył" w Niemczech, na Węgrzech, we Francji, w Hiszpanii czy we Włoszech. W Irlandii również – oddano na niego 9 344 głosów, (48,85 proc. całości). Na "Zielonej Wyspie", podobnie, jak w UK, drugie miejsce zajął Hołownia 3 618 głosów (18,92 proc.), a Duda był trzeci – 3 079 (16,10 proc.).

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj