Bez kategorii
Koniec z jedzeniem i piciem w londyńskim metrze
Konserwatywny polityk Stephen Sherbourne przekonuje, że już najwyższy czas skończyć z jedzeniem i piciem w londyńskim metrze. Były bliski współpracownik Margaret Thatcher apeluje o zaprzestanie konsumpcji fast foodów w miejscach publicznych – czytamy w “The Evening Standard”.
Według brytyjskiego działacza, który jedzenie w metrze nazywa “działaniem antyspołecznym”, Wielka Brytania powinna pójść krokiem Stanów Zjednoczonych. Amerykanie wprowadzili zakaz spożywania pokarmów w waszyngtońskich pociągach. Podobne zasady mają już niedługo obowiązywać na terenie Nowego Jorku.
“Myślę, że to obrzydliwe, kiedy ludzie wchodzą do metra z jedzeniem z McDonalds lub KFC i kładą je na siedzeniu obok siebie. To jest najgorsze“- powiedział Lord Sherbourne. ” Kiedy dojeżdżamy na koniec trasy, to cały wagon jest już zaśmiecony i brudny. To śmietnik” – mówi Sherbourne.
Polityk podkreśla, że przeprowadził badania, jak kwestie jedzenia w środkach komunikacji rozwiązały inne duże kraje. Sam pomysł prawicowego polityka ma zostać poddany analizie i dyskusji na poniedziałkowej sesji brytyjskiego parlamentu.
“Porozmawiamy z innymi krajami i zobaczymy, jak można uregulować tę sprawę. Jeśli społeczeństwo myśli podobnie jak ja i też ich to irytuje, to trzeba to zmienić” – dodał polityk. Londyńskie metro jest najstarsze na świecie. Z tej formy komunikacji korzysta w stolicy codziennie około 3 mln ludzi.