Życie w UK
Komisja Europejska jest zaniepokojona przetrzymywaniem obywateli UE w ośrodkach deportacyjnych
Fot. Getty
Po doniesieniach serwisu informacyjnego „Politico” odnośnie zatrzymania przynajmniej 30 obywateli UE na brytyjskiej granicy i umieszczenia ich w ośrodkach deportacyjnych, głos w sprawie zabrała w poniedziałek Komisja Europejska. Komunikat organu wykonawczego UE jest jasny – pozbawianie wolności obywateli państw UE, którzy nie posiadają ani settled status, ani wizy pracowniczej, stanowi „powód do niepokoju”.
„To nie wydaje się być uogólnioną tendencją, ponieważ [na razie – przyp.red.] dotyczy to niewielkiej liczby obywateli UE. Niemniej jednak delegatura UE uważnie śledzi tę sprawę, w szczególności warunki i czas trwania zatrzymania, które stanowią powód do niepokoju” – czytamy w oświadczeniu Komisji Europejskiej po spotkaniu w Londynie delegacji UE z przedstawicielem Home Office. Dodatkowo Komisja zadeklarowała pomoc wszystkim obywatelom państw Wspólnoty, na tyle, na ile jest to możliwe, w powrocie do kraju albo pozostaniu na Wyspach.
Twarda polityka Home Office
Oświadczenie Komisji Europejskiej nie zrobiło jednak za bardzo wrażenia na Home Office, które nadal ściśle trzyma się swojej twardej polityki imigracyjnej. „Jeśli obywatel UE rozważa wyjazd do Wielkiej Brytanii w celu podjęcia pracy lub nauki, to zachęcamy go do sprawdzenia wymagań dotyczących ubiegania się o wizę – poinformowaliśmy o tym wymogu każdy kraj UE, przetłumaczyliśmy informacje na języki urzędowe UE i ściśle współpracowaliśmy w tym zakresie z Biurem Spraw Zagranicznych i konsulatami UE, zachęcając państwa członkowskie UE, aby i one informowały o tym swoich obywateli” – czytamy w odpowiedzi Home Office na oświadczenie Komisji Europejskiej.
Obywatele UE trafiają do ośrodków deportacyjnych
Przypomnijmy, że zgodnie z informacjami, do których dotarł „Politico”, od 1 stycznia tego roku do ośrodków deportacyjnych trafiło przynajmniej 30 obywateli UE, którzy w trakcie przekraczania brytyjskiej granicy nie potrafili udokumentować swojego prawa do pobytu na Wyspach, tzn. nie posiadali ani wizy pracowniczej, anie statusu zasiedlenia (settled status lub pre-settled status). Wśród zatrzymanych znaleźli się obywatele m.in. Niemiec, Grecji, Włoch, Rumunii oraz Hiszpanii.