Kolejny skandal: Pasażerowie wyrzuceni z samolotu EasyJet, bo… nie było dla nich miejsca!

Zaledwie kilka dni po skandalu, jaki stał się udziałem linii United Airlines, kolejni pasażerowie zostali wyproszeni z samolotu z powodu braku miejsc. Tym razem pomyłka w systemie rezerwacji biletów zdarzyła się linii EasyJet – jednemu z najpopularniejszych, tanich przewoźników lotniczych w Europie. 

fot. Getty

O tym, jak linie United Airlines potraktowały 69-letniego lekarza Davida Dao, pisaliśmy dla Was tydzień temu. W samolocie, który miał lecieć z Chicago do Louisville, zabrakło miejsc dla 4 członków załogi (którzy następnego dnia mieli rozpocząć pracę w Louisville) i z tego względu United Airlines musiało z niego wyprosić 4 pasażerów, którzy prawidłowo kupili na ten dzień bilety. Ponieważ żaden z pasażerów nie kwapił się do opuszczenia maszyny, linia losowo zdecydowała, którzy z nich opuszczą pokład. Jednym z takich pasażerów był właśnie dr David Dao, który w trakcie przymusowego wyciągania z samolotu został dotkliwie pobity. 

Uwaga palacze! W maju czekają was podwyżki i inne ograniczenia

Zaledwie kilka dni po skandalu z udziałem United Airlines, podobna sytuacja miała miejsce na lotnisku Londyn – Luton. O opuszczenie pokładu zostało poproszone brytyjskie małżeństwo, które liniami EasyJet miało lecieć na Sycylię. 35-letnia Viddha i 38-letni Manoj, którzy łącznie zapłacili za bilety w obie strony £628 i którzy planowali spędzić na Sycylii 6 dni, usłyszeli, że muszą opuścić pokład, ponieważ nie ma już dla nich miejsca. 

Po Brexicie wprowadzone zostaną specjalne wizy dla Polaków? Jest nowy pomysł brytyjskiego rządu

Na szczęście dla brytyjskiego małżeństwa tym razem obeszło się bez przemocy. Para nie została jednak poinformowana, że albo mogła skorzystać z następnego lotu (który był zaplanowany na Sycylię jeszcze tego samego dnia), albo mogła dostać odszkodowanie za niewykorzystane bilety. Obsługa samolotu oznajmiła za to Brytyjczykom, że następny lot na Sycylię odbędzie się dopiero za 4 dni. 

Linia EasyJet przeprosiła już brytyjskie małżeństwo za to kolosalne nieporozumienie i zapewniła, że wyśle swoich pracowników na specjalne szkolenia, dzięki którym zarówno obsługa samolotu, jak i pracownicy punktów informacyjnych EasyJet będą wiedzieli, co robić w przypadku braku miejsc w samolocie.