Bez kategorii
Kolejny atak w Londynie – tym razem w Westminster uderzyli…
Pałac Westminsterski, który jest siedzibą brytyjskiego rządu, został wzięty na celownik przez hakerów. Władze ustalają kto stoi za cyber-atakiem i zapewniają, że nasze bezpieczeństwo nie zostało naruszone.
Rzeczniczka Houses of Parliament potwierdziła, że celem hakerów były konta mailowe deputowanych oraz ich bliskich współpracowników. "Wykryliśmy nieautoryzowane próby dostępu do kont należących do parlamentarnej sieci" – czytamy w oświadczeniu. "Obecnie trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić kto stoi za tymi próbami. Podjęliśmy odpowiednie kroki celem zabezpieczenia naszych systemów."
"Chcę białego doktora"! Matka – rasistka zszokowała pacjentów szpitala [wideo]
"W ramach środków ostrożności tymczasowo ograniczyliśmy zdalny dostęp do naszej wewnętrznej sieci. W rezultacie niektórzy posłowie i członkowie personelu nie mogą uzyskać dostępu do swoich kont e-mail poza Westminsterem. Usługi informatyczne na terenie parlamentu działają normalnie. Na bieżąco będziemy informować zarówno opinię publiczną, jak i członków Parlamentu jak rozwija się sytuacja."
Jeden z posłów Partii Konserwatywnej Henry Smith zażartował, że za cyberatakiem stoi Kim Dzong Un, Władimir Putin albo jakiś dzieciak, który siedzi w piwnicy domu swojej mamy, ale sprawa jest poważna. Według niektórych źródeł, do których dotarły brytyjskie media, hakerzy mieli wykraść hasła dostępu niektórych członków władzy i sprzedać je online.
Znowu ogień w Londynie – pożar w Bethnal Green! (wideo)
We're aware of a possible cyber incident affecting parliament & are actively cooperating with @ncsc who're leading the operational response pic.twitter.com/YOvPwQvn37
— NationalCrimeAgency (@NCA_UK) 24 czerwca 2017
Cyber security attack on Westminster Parliamentary e.mails may not work remotely Text urgent messages @LibDemLords @LabourLordsUK @Torypeers
— Chris Rennard (@LordRennard) 24 czerwca 2017
Z kolei Liam Fox, minister handlu międzynarodowego Wielkiej Brytanii, jest zdania, że po atakach na NHS można było spodziewać się kolejnego uderzenia. "Wiemy, że regularnie podejmowane są próby wykradzenia naszych haseł" – komentował na antenie BBC. "Ostatnie raporty wskazują na to, że kilka dni temu pojawiły się oferty sprzedaży wrażych danych naszego gabinetu. Od dłuższego czasu instytucje publiczne są celem hakerów, więc żadnym zaskoczeniem nie jest, że Parlament został zaatakowany".
Dodajmy, że Fox ma na myśli atak z użyciem złośliwego oprogramowania ransomware, który uderzyła w systemy informatyczne na całym świecie. W Wielkiej Brytanii zablokował 48 z 248 kas chorych.