Życie w UK

„Kocham Cię, Bzykanie moje”

Ciekawe, że w dobieraniu się w pary, często nie różnimy się wiele od puzzli. Dlaczego? Ponieważ idąc ich wzorem, gdy Pan Klocek z „wypustką” znajdzie Pannę Klockową z pasującym „wcięciem”, oznacza to tyle samo co „Udana Para”.

„Kocham Cię, Bzykanie moje”

Jakież to proste, hip-hip, hurra! Ale, ale – jakie hurra? Skąd zatem mamy zatrzęsienie rozpadających się po kilku miesiącach związków „na całe życie”? Ponieważ Walentynki tuż tuż, wziąłem się ostatnio za „Romeo i Julię”.

Wziąłem się, lecz wnet mnie powaliło, bo jakże niesprawiedliwy wobec kochających się ludzi jest już nie tylko ten świat, ale nawet języki świata – w tym nasza polska mowa! No bo tak: co znaczy słowo „kochać” chyba wszyscy wiemy. No, przynajmniej tak zakładam.

Co zaś znaczy „kochanka” też dobrze wiemy; o tym mówiłem szerzej tydzień temu. To samo mamy w angielskim: jest „love” czyli „miłość, kochać” i jest “lover”, czyli zwykły kochanek.

Skąd jednak wzięła się ta niesprawiedliwość? Czy osobę, którą kochamy, przedstawimy znajomym jako „kochankę”? Nie! Och, cóż to byłby za blamaż! Zapewne powiemy „partner”, “mąż/żona” lub zwyczajnie „chłopak/dziewczyna”.

Ale czy to właśnie osobę kochaną nie powinno się nazywać „kochanką”, a tą (za przeproszeniem) bzykaną – „bzykanką”? No ale jest jak jest, choć zapewne właśnie dlatego niektórym ludziom mylą się te pojęcia.

A jeszcze gorzej, gdy – myląc jedno z drugim – chlapnie się nam coś językiem na forum publiki. Weźmy np. takiego Simona Cowella, czyli frontową twarz „X Factor”. Natknąłem się ostatnio na gazetę sprzed niecałego roku: ze szpalty uśmiecha się wniebowzięty Simon, a nagłówek krzyczy: „Znalazłem miłość życia!”. W owym artykule jest mowa o tym jak nowa wybranka gwiazdora, niejaka panna Hussainy, „odmieniła jego życie”, jak to „pomogła mu spojrzeć na świat inaczej”.

Czytamy tam o „zadurzonym Simonie”, czytamy również wyznanie: „jestem egoistą, ale ona mnie zmiękczyła”, a czytamy nawet o – uwaga! – ożenku i założeniu rodziny! No, no, Simon – nie poznajemy kolegi!

Media co prawda wytykały chłopu rozejście się z poprzedniczką, za którą tak przepadała jego matka, więc chyba żeby nie wyjść na świnię, szczodry Simon „odstąpił” tamtej swoją (drugą) posesję w Kalifornii prawie na rok i pewnie za friko. Ale co było kilka miesięcy temu to przecież prehistoria. Dość, że ten sam Simon, pytany teraz co z jego związkiem i zaręczynami, odpowiada „trudno powiedzieć, ale ślubu chyba nie będzie”.

Tu się jednak zarzeka: „jesteśmy nadal ze sobą bardzo blisko”. A ja pytam: jak blisko, Simon – jak blisko? No i ta nieszczęsna posesja w Kalifornii… Okazało się, że ów domek zyskał niesławny przy-domek, a mianowicie „Cmentarz dla Ex”. Dlaczego? No przecież po rozstaniu, panna Hussainy musiała gdzieś zamieszkać…? Na szczęście Ty, przeciętnie zamożny Czytelniku, masz tego farta, że nie posiadasz drugiej posesji w Kalifornii i w przypadku mylenia bzykania z kochaniem sprawę możesz załatwić o wiele prościej, a już na pewno uczciwiej – tak, jak np. pewien internauta: „Żonaty szuka odskoczni.

Nie szukam miłości, bo kocham swoją żonę – szukam tylko seksu”. Cóż, powyższemu Panu z wypustką pozostaje tylko gratulować umiejętności trzymania czystego sumienia, zaś „kochanej kochance” tylko zazdrościć takiego bzykającego na boku Bzykantego.

Jacek Wąsowicz

author-avatar

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj