Kobiety nie lubią Camerona?

Tabloid „Daily Mail” twierdzi, że jeśli David Cameron przegra następne wybory, stanie się tak dlatego, że opuszczą go kobiety. Badania przeprowadzone przez organizację Ipsos Mori pokazują, że poparcie kobiet dla torysów spadło i wynosi obecnie 29%.

Prawie połowa badanych kobiet stwierdziła, że premier jest „oderwany od rzeczywistości” i problemów zwykłych ludzi, a także jest „zbyt wytworny”. Niektóre kobiety mówią wprost, że premier nie dba o nie. Cameron zapewnia je, że ich problemy są jego problemami, jednak nie ma to już większego znaczenia wobec decyzji, które podejmuje. Premier promuje kobiety i współpracuje z nimi na polu zawodowym, jednak wyznacza im ograniczone role osób wspierających i niemających wpływu na podejmowane przez niego ważne decyzje. Sytuację taką można zaobserwować na przykładzie Theresy May, która w momencie dojścia do głosu, została przez Camerona „sprowadzona na ziemię”. Mieliśmy wtedy okazję zobaczyć, że uprzejmość premiera nie jest tak przekonująca, jak chcieliby tego ludzie z jego machiny PR.