Styl życia

Klasycznie, ale z przytupem w Southbank

Cudowne dziecko skrzypiec i najbardziej zbuntowany rockman grający muzykę klasyczną – już niedługo Nigel Kennedy zamieni londyńskie centrum kultury Southbank Centre w miniaturową Polskę.

Klasycznie, ale z przytupem w Southbank

Kariera jak ze snu  >>

Ostatni weekend majowy upłynie w Londynie pod znakiem polskiej muzyki. To nie żadne hasło reklamowe. Naprawdę w centrum muzycznym w Southbank Centre przy Waterloo szykuje się jedna z największych w tym sezonie imprez kulturalnych związanych z Polską. Będzie polski jazz, rock, muzyka klasyczna, taniec, jedzenie i dużo więcej.
Oficjalnym organizatorem i kuratorem tych wydarzeń jest Brytyjczyk o polskim sercu, Nigel Kennedy. Nazywany geniuszem i największym buntownikiem, który dotknął Stradivariusa od lat mieszka w Krakowie i kręci nosem, kiedy przychodzi mu grać na najlepszych scenach muzycznych Wielkiej Brytanii. – Brytyjczycy to leniuchy. U nich próby trwają dokładnie tak długo, jak napisane jest w grafiku. Co za nuda – powiedział kiedyś. Kontrowersyjne opinie to coś, co Kennedy kocha najbardziej.

Nie będzie nudy
Teraz nudy na pewno nie będzie. W długi majowy weekend, 29-31 maja, pod patronatem Kennedy’ego zagrają w Londynie same gwiazdy polskiej muzyki – i te młode, i trochę starsze. Na scenie zaprezentuje się więc m.in. grupa Zakopower z przystojnym Sebastianem Karpiela-Bułecką, Anna Maria Jopek, Jarek Śmietana Quarter, Chopin Super Group, a także formacja stworzona przez samego Nigela, czyli Orchestra of Life, składająca się z wybitnych polskich muzyków jazzowych i klasycznych. Ci ostatni zagrają unikatowy program składający się z muzyki Bacha i Duke’a Ellingtona, czyli mieszanki jazzu i klasyki. Podczas innego z koncertów grupa muzyków z Nigelem na czele będzie improwizować w takt nokturnów Chopina, które zagra czołowy polski pianista Janusz Olejniczak. – Kocham pracę z młodymi ludźmi o otwartych umysłach. Uwielbiam eksperymenty – entuzjazmował się projektem polskiego weekendu Nigel Kennedy.

Futbolowy zawrót głowy

Szykuje się też większy artystyczny przytup, o którym głośno mówić będą nie tylko media muzyczne. Nigel, który sam jest wielkim fanem futbolu kibicującym polskiej drużynie Cracovii, postanowił pokazać Brytyjczykom, że nie wszystko złoto, co się świeci. W sobotę, pierwszego dnia długiego weekendu, wielka scena Royal Festival Hall zamieni się… w boisko piłkarskie. Na wielkim telebimie zaprezentowany zostanie przebieg historycznego meczu Polska – Anglia z 1973 roku. To wtedy, w wyniku przegranej z Polakami na Wembley, Anglia po raz pierwszy nie zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata. Z meczem w tle, Kennnedy wespół w zespół z polskimi muzykami wykona skomponowane przez siebie, ale w dużej mierze improwizowane, tło muzyczne. Dlaczego muzyk zdecydował się połączyć futbol z graniem? – Kocham piłkę, to nie żadna tajemnica. Ale ten koncert jest specjalny. Chciałem pokazać, że nigdy nie wolno poniżać ludzi. Pamiętam, że w 1973 roku ówczesny trener brytyjskiej reprezentacji powiedział o Polakach, że są amatorami. A polskiego bramkarza, Jana Tomaszewskiego, nazwał klaunem – mówi Kennedy z przejęciem. Dla niego to jeszcze jeden element misji, której przewodzi od lat: Pokazać Brytyjczykom, jak cudownymi i silnymi ludźmi są Polacy i jak cudowna jest ich kultura.

Z Guinnessa do Krakowa

Jak to się stało, że czupurny muzyk, który jako dziecko uczył się w słynnej szkole Yehudiego Menuhina, a jego wykonanie „Czterech pór roku” Vivaldiego z 1989 roku sprzedało się w nakładzie 2 milionów płyt i przyniosło mu wpis do księgi rekordów Guinnessa, zakochał się w Polsce? W grę wchodzi oczywiście kobieta, ukochana żona Nigela, Agnieszka. Ale nie tylko. – Zakochałem się w muzyce, w profesjonalnych muzykach grających wszędzie, w knajpach i salach koncertowych. Poza tym, uwiodła mnie tradycja; fakt, że rodzina w Polsce dużo znaczy. Wszyscy razem gotują i śpiewają. To inaczej niż w Anglii – tłumaczy muzyk. Nie można też zapominać o jego związku z Krakowem. – Kraków to moja przystań, a Polska to ojczyzna – tłumaczy skrzypek buntownik. Jak twierdzi, w Krakowie czuje się wolny, bo w każdej chwili może wskoczyć na rower i pięć minut później być już na łonie przyrody, poza cywilizacją. – Kraków łączy w sobie przywileje miasta z przyjemnością bycia poza nim, kiedy potrzeba. Kraków pozwala ci się sobą cieszyć, ale nie przytłacza swoją obecnością – opowiada Nigel.

Shhhh!
A co przed nim, jeśli chodzi o wyzwania muzyczne? Nigel Kennedy właśnie wydał płytę „Shhh!”, którą udało się nie tylko zachwycić krytyków, ale też znów ich zaskoczyć. Jest jazzowa, ale i popowa, rockowa, a nawet folklorystyczna. Dla wielbicieli awangardowych brzmień szykuje się kolejna niespodzianka: do nagrania „Riverman” Kennedy zaprosił Boya Geroge’a, kontrowersyjnego byłego wokalistę zespołu Culture Club.
Londyński weekend z Nigelem i gośćmi z Polski zapowiada się więc ostro i wybuchowo. Czy Brytyjczycy są gotowi na przyjęcie temperamentnego skrzypka? – Nie możemy się doczekać. Nigel to mieszanka wybuchowa, ale też genialny muzyk poruszający się po wielu gatunkach i konwencjach muzycznych. I do tego wielki fan Polski. Nie można znaleźć lepszego ambasadora polskiej kultury – puentuje Marshall Marcus, dyrektot muzyczny Southbank Centre, prywatnie przyjaciel Nigela od 15 lat.

Aleksandra Kaniewska / Fot. Archiwum Southbank Centre

Kariera jak ze snu >>

 

author-avatar

Przeczytaj również

34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda bill
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj