Bez kategorii
Katastrofa w Smoleńsku: były naciski na pilota?
Jak podaje dzisiejszy The Telegraph, śledczy badający katastrofę w Smoleńsku, odkryli nowe dowody, które mają wskazywać, że piloci Tu-154 rozmawiali z kimś spoza załogi tuż przed katastrofą.
Czarne skrzynki wydobyte z wraku ujawniły nagranie rozmowy z kokpitu, na którym jest obecny piąty głos, który nie należał do nikogo z załogi.
Pomimo, że nie ujawniono do kogo należy głos, The Telegraph łączy tą informację z wydarzeniami z 2008 roku kiedy to prezydent Kaczyński rozkazał pilotowi lądować na lotnisku w Tibilisi. Pilot nie wykonał rozkazu, ponieważ nieplanowane lądowanie w strefie wojennej stanowiło zagrożenie, a Kaczyński wniósł później wobec niego oskarżenie.
Według dziennika, po katastrofie w Smoleńsku, wiele osób sugerowało, że to Lech Kaczyński zarządził lądowanie pomimo złej pogody.
Polski samolot z delegacją lecąca na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się podczas podejścia do lądowania 10 kwietnia br. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.