Styl życia

Karmienie piersią w miejscu publicznym. Co w tym złego?

W Wielkiej Brytanii mamy coraz częściej do czynienia z przypadkami kobiet, które są wypraszane z restauracji, kawiarni, czy sklepów, gdy decydują się na karmienie swojego dziecka piersią.

Karmienie piersią w miejscu publicznym. Co w tym złego?

Parę miesięcy temu opisywaliśmy historię Polki, Wioletty Komar, która została wyproszona z jednego z brytyjskich sklepów w Nottingham, gdy zaczęła karmić piersią swojego 3-miesięcznego synka.

W sklepie nie było pomieszczenia, w którym młoda matka mogłaby nakarmić swoje dziecko, dlatego obsługa zasugerowała Polce, aby udała się do restauracji McDonalds znajdującej się niedaleko.

Cała sytuacja została nagłośniona między innymi przez organizacje kobiece, które opierając się na przepisach zawartych w „The Equality Act 2010” wykazały, że zabranianie kobiecie karmienia piersią w miejscu publicznym jest dyskryminacją.

W ramach sprzeciwu wobec reakcji obsługi sklepu i wsparcia dla Polki zorganizowano protest, w którym wzięło udział 70 kobiet.

Innymi przykładami matek, którym zwrócono uwagę podczas karmienia swojego dziecka są dziennikarka Jenny Kleeman, czy 27-letnia Rhea Holley nazwana „dziwką” przez parę zdegustowanych 60-latków w Costa Coffee.

Temat matek karmiących swoje pociechy w miejscach publicznych został niedawno podjęty na grupie „Mieszkamy w Londynie”, gdzie użytkownicy żywo komentowali temat.

Mogliśmy poznać zdanie samych karmiących matek, które wielokrotnie stawały przed dylematem, czy powinny karmić swoje dziecko w miejscu publicznym.

Przytaczamy wypowiedzi niektórych z nich.   

Aurelia: Ważne, żeby dziecku było dobrze, a nieważne, gdzie i kiedy, może to być kościół, boisko czy cokolwiek. Natura nas tak stworzyła.

Ewa: Matka nie wybiera, kiedy i gdzie dziecko będzie głodne, nie widzę nic złego w karmieniu piersią w publicznych miejscach, aczkolwiek dobrze byłoby przykryć się pieluchą. Widziałam niektóre matki, które tak właśnie robiły i wygląda to słodko, nie sadze, by ktokolwiek się do nich przyczepił.

Diana: Karmiłam w różnych miejscach bliźniaki. Tylko zawsze przykrywałam się jakąś chustą. Żeby karmić, nie trzeba od razu pokazywać całych gołych piersi.

 

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj