Bez kategorii
Już DZIŚ głosowanie w sprawie ZABLOKOWANIA Brexitu! 40 zbuntowanych posłów zmieni bieg historii?
Czy 7 grudnia będzie pierwszym dniem wychodzenia Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej czy początkiem kryzysu w rządzie, który w efekcie może doprowadzić do wcześniejszych wyborów? Już dziś w brytyjskim Parlamencie odbędzie się głosowanie, od którego wyniku będzie zależało nie tylko uruchomienie Artykułu 50, ale i kształt Brexitu!
Czy dojdzie do buntu w brytyjskim Parlamencie? Czterdziestu posłów Partii Konserwatywnej pod wodzą byłej minister Anny Soubry jest skłonna poprzeć opozycyjny wniosek, na mocy którego jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji domaga się od rządu przedstawienia konkretnego planu dotyczącego Brexitu. "Rząd powinien wydać dokument zawierający najważniejsze punkty i wytyczne odnośnie procesu, który zadecyduje o przyszłości naszego narodu" – wzywa Soubry.
"Nie interesują nas wszystkie szczegóły Brexitu, ale wygląda na to, że Brytyjczycy nie będą mieli żadnego pojęcia o tym jak wszystko będzie wyglądało, dopóki odpowiednia dokumentacja nie złożona zostanie w Komisji Europejskiej. Niezależnie od tego, czy Premier May to odpowiada czy nie, będzie potrzebowała głosów umiarkowanego skrzydła swojej partii, aby ruszyć z Artykułem 50" – komentowała ostro była minister.
Brexit: twardy negocjator unijny wzywa Theresę May do przyspieszenia
Trudno nie zgodzić się z takim postawieniem sprawy. Bez względu na decyzję, jaką podejmie Sąd Najwyższy odnośnie poparcia całego Parlamentu dla Brexitu głosy "separatystów" mogą być potrzebne May, aby przeciwstawić się zwolennikom "twardego Brexitu" lub wręcz żeby w ogóle móc ruszyć z opuszczaniem struktur unijnych. Dlaczego zatem gabinet May nie pójdzie im na rękę i nie przedstawi choć zarysów planu? "Powtarzamy po raz kolejny – ustalanie jakichkolwiek warunków negocjacji, zanim będzie to konieczne, jest najkrótszą drogą do najgorszej możliwej umowy z Unią" – argumentował postawę rządu rzecznik pani premier.
Theresa May wzywa więc buntowników w kraju do uszanowania decyzji większości społeczeństwa. "Dziś referendum w sprawie Brexitu odbędzie się w ławach parlamentu" – obwieścił John Longworth, ale… nie do końca ma rację. Dzisiejsze głosowanie ma cokolwiek wymiar symboliczny i nie jest wiążące pod względem prawnym. Ukazuje jednak doskonale układ sił, jak obecnie panuje w Parlamencie.
Sąd Najwyższy wydaje wyrok w sprawie Brexitu – oto wszystko, co musisz wiedzieć!
Faktem jednak jest, że w łonie Partii Konserwatywnej doszło do potężnego rozłamu w sprawie Brexitu. Posłowie są podzielni. Zwolennicy bezkompromisowego wyjścia z Unii z radykalnej frakcji "Leave Means Leave" nie godzą się na jakiekolwiek ustępstwa. Okopali się na swoim pozycjach i ani myślą dogadywać się z resztą torysów, którzy mają znacznie bardziej "otwarte" podejście do tej kwestii. Z pewnością nie nastraja to zbyt optymistycznie premier May w obliczu zbliżającego się wyroku Sądu Najwyższego odnośnie zgody całego Parlamentu na uruchomienie Artykułu 50. Groźba paraliżu władzy w obliczu Brexitu staje się coraz bardziej realna…