Życie w UK
Jersey: Horroru ciąg dalszy
Były policjant został aresztowany w związku z prowadzonym na wyspie Jersey śledztwem w sprawie morderstw w domu dziecka Haut de la Garenne.
Jersey: Wyspa czarownic i diabłów
50-latek jest trzecią aresztowaną osobą od momentu rozpoczęcia śledztwa. Policja zatrzymała mężczyznę w jego domu dziś o 6:40 rano. Jest on podejrzany o popełnienie „poważnych przestępstw” nie tylko w domu dziecka, ale także w innych miejscach wyspy Jersey.
Rzecznik prasowy policji nie powiedział jakie zarzuty będą mu postawione, ani nie podał nazwiska aresztowanego.
Wiadomo jedynie, iż jest to były policjant, który przed przejściem na emeryturę pracował w domu dziecka jako wolontariusz.
Wczoraj w byłym domu dziecka znaleziono 14 zębów mlecznych. Okazało się, że należą one do byłych wychowanków, którzy poinformowali policję o horrorze jaki odbywał się na wyspie.
Testy, które wykonano na zębach znalezionych wcześniej wykazały, że „bardzo prawdopodobne jest iż one nie znalazły się tam z przyczyn naturalnych”. Poza zębami policjanci znaleźli co najmniej 30 zwęglonych ludzkich kości. Jedna z teorii wskazuje, że ciała ofiar były palone w kominku.
O domu dziecka Haut de la Garenne zaczęło być głośno w lutym, kiedy to znaleziono coś, co przypominało część dziecięcej czaszki. Po badaniach okazało się, że była to część orzecha kokosowego, ale dziwne znalezisko rozpoczęło falę doniesień mieszkańców o „nadużyciach” jakie miały miejsce w domu dziecka.
Część osób opowiadała o podziemnych pokojach karnych, gdzie wychowankowie domu byli bici, gwałceni i torturowani.
Po tej fali doniesień policja zaczęła przeszukiwać budynek byłego domu dziecka i znalazła cztery ukryte pokoje, w których znaleziono szczątki i narzędzia tortur.