Praca i finanse
Jedna trzecia mieszkańców Wysp o najniższych dochodach musi pożyczać, aby przetrwać. Z trudnej sytuacji jest jednak wyjście
Ponad połowa mieszkańców Wielkiej Brytanii o najniższych dochodach jest zadłużona – wynika z najnowszych badań. 10 procent z nich pożycza nawet na to, aby mieć na podstawowe potrzeby. Bardzo często to właśnie te osoby znajdują się w spirali długów, z którą najtrudniej sobie poradzić, jednak nie jest to niemożliwe.
Według najnowszych badań przeprowadzonych przez Resolution Foundation minimalna płaca nie wystarcza na godne życie i aż jedna trzecia mieszkańców Wysp o niskich dochodach tkwi w długach.
Zgodnie z informacją podaną przez Bank of England, w roku 2018 aż 54 procent mieszkańców Wysp było zadłużonych, jednak najbardziej poszkodowanymi są ci o najniższych dochodach, którzy często zaciągają pożyczki, aby poradzić sobie z podstawowymi wydatkami (rachunkami oraz kupnem jedzenia) i zapłatą rat wynikających z innych pożyczek.
Niestety wyjście z zadłużenia w przypadku takich osób jest trudne, gdyż ich dług narasta, a sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana i stresująca. Ich dochody są w znacznej mierze przeznaczane na spłatę zadłużenia, co sprawia, że nie są oni w stanie poradzić sobie z kosztami życia.
– Wiele osób, które znalazły się w tzw. spirali zadłużenia, zaczyna wątpić w to, czy kiedykolwiek uda im się z niej wyjść. Część z nich liczy nawet na to, że ich długi się przedawnią. Nic jednak bardziej mylnego. Najlepszą decyzją, którą mogą podjąć w takiej sytuacji, jest zwrócenie się o pomoc. Na brytyjskim rynku znajdują się firmy, które oferują profesjonalne wparcie w oddłużaniu. Do jednych z nich należy firma Safe Debts, która jest skierowana także do Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii i posiada dział polskojęzyczny – mówi jej reprezentant Tomasz Kowalczyk.
– Procedura nie jest skomplikowana. Każdy przypadek jest analizowany oczywiście oddzielnie, dlatego dla każdej osoby, która się do nas zwróci o pomoc, przygotowywany jest indywidualny plan spłat. Uwzględnia on realne możliwości dłużnika. Następnie z każdym z wierzycieli firma pośrednicząca negocjuje warunki spłat, aby osoba zadłużona mogła pozostać z tylko jedną skonsolidowaną ratą, która nie będzie dla niej dużym ciężarem i pozwoli na dalsze funkcjonowanie bez stresu – wyjaśnia Kowalczyk z Safe Debts.