Życie w UK

Jedenastoosobowa brytyjska rodzina i zero zasiłków. Nietypowe?

Rodzina Barrettów została przez „Daily Mail” zaliczona do nietypowych nie tylko z tego względu, że jest aż jedenastoosobowa, ale również dlatego, że nie korzysta w ogóle z pomocy socjalnej i jest całkowicie samodzielna.

Jedenastoosobowa brytyjska rodzina i zero zasiłków. Nietypowe?

Tabloid „Daily Mail” wielokrotnie pisał o wieloosobowych brytyjskich rodzinach, które bez skrupułów korzystają z pomocy państwa i pobierają zasiłki. Płodni rodzice tłumaczą wtedy swoje bezrobocie koniecznością opieki nad gromadką potomstwa, co staje się dla nich pełnoetatową pracą. Tym razem tabloid postanowił pokazać nam przykład brytyjskiej rodziny, która jest niezależna od pomocy socjalnej i nie ma roszczeń wobec systemu.

Państwo Barrett mają dziewięcioro dzieci w przedziale wiekowym od 5 do 27 lat i – jak mówią – mogą urządzać przyjęcia bez konieczności zapraszania dodatkowych gości. Ann Barrett, która ma obecnie 51 lat i jest matką dziewięciorga dzieci, pierwszego potomka miała w wieku 23 lat a najmłodszego w wieku 46 lat.

„Zawsze chciałam mieć dużą rodzinę, jednak nigdy nie wyobrażałam sobie, że będzie ona tak duża. Gdy wychodzimy zjeść coś na mieście, widzę spojrzenia innych ludzi w restauracji, którzy starają się dyskretnie policzyć nasze dzieci. Czasem czujemy się jak celebryci, gdy ludzie podchodzą do mnie i pytają, czy jestem matką dziewięciorga dzieci” – mówi Ann Barrett.

Zobacz też: Polak wywalczył polskim rodzinom prawo do zasiłków

Jej mąż William twierdzi, że, gdyby mieli więcej pieniędzy, wtedy najprawdopodobniej mieliby jeszcze więcej potomstwa. Państwo Barrett twierdzą, że są szczęśliwą rodziną i, aby ją utrzymać, nie musieli korzystać z pomocy państwa. Ann wraz z Williamem i swoimi dziećmi nadal żyją w domu z czterema sypialniami w północnym Londynie, który kupili będąc jeszcze młodą parą. Trójka dzieci państwa Barrettów już pracuje, a piątka nadal chodzi do szkoły.

„William i ja jesteśmy tak naprawdę bardzo zrelaksowani. Nigdy nie daliśmy się przytłoczyć problemom, nie martwiliśmy się też naszym budżetem. Nie zastanawialiśmy się też, czy stać nas na utrzymanie kolejnego dziecka. Gdy się pojawiało w naszej rodzinie, dawaliśmy radę. Nigdy nie pobieraliśmy zasiłków, nawet zasiłku na którekolwiek z dzieci. Na wakacje wybieraliśmy się na kemping, a nie na zagraniczne podróże” – mówi Ann z uśmiechem.

Dziesięcioosobowa rodzina żyjąca z zasiłku żąda domu z dziewięcioma pokojami

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Popularny kurort nadmorski chce wprowadzić podatek turystycznyPopularny kurort nadmorski chce wprowadzić podatek turystycznyUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbUK odrzuciło ofertę UE dotyczącą pracy i studiów dla młodych osóbEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemEurostar o usprawnieniu ruchu podróżnych na granicy – Entry Exit SystemDlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Dlaczego oliwa z oliwek jest aż taka droga?Nauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuNauczycielka szkoły podstawowej zabiła partnera i zakopała go w ogródkuPoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkolePoradnik: Kary dla rodziców za nieobecność dzieci w szkole
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj