Praca i finanse
Chcesz kupić diesla? Mogą cię nie wpuścić do miasta
Posiadacze samochodów z silnikiem diesla w Wielkiej Brytanii muszą się liczyć z dodatkowymi opłatami, jakie wejdą w życie od 2020 roku. Kto nie zapłaci, nie wjedzie do centrum dużych miast. Dzięki temu ma spaść poziom zanieczyszczenia powietrza.
Jakie będa opłaty za auta z sielnikiem diesla? 12,5 funta, a ich wprowadzenie już zapowiedziały władze Londonu, Birmingham, Leeds, Derby, Nottingham i Southampton. Z opłat mają być zwolnieni jedynie właściciele diesli dostosowanych do najnowszych, ultrazaostrzonych norm emisji spalin. Trudno je będzie zapewne spełnić wielu samochodom dostawczym, kursującym po centrum z zaopatrzeniem najróżniejszego typu.
– Naturalnie, potrzebujemy czystego powietrza, ale do osiągnięcia tego celu na pewno nie wystarczy zbanować aut z silnikiem diesla – mówi Paul Watters z The Automobile Association. Organizacje zrzeszające kierowców i stowarzyszenia konsumenckie są zresztą zdumione również z innego powodu – jeszcze niedawno rząd ulgami podatkowymi zachęcał do kupowania diesli, ponieważ miały być mniej szkodliwe dla środowiska, emitując mniej dwutlenku węgla.
Tym razem chodzi jednak nie o CO2, ale bardziej szkodliwy dwutlenek azotu – NO2, według oficjalnych danych odpowiedzialny za śmierć ponad 25 tysięcy ludzi każdego roku. A w emisji tego gazu diesle, zwłaszcza starej konstrukcji, znacznie górują nad autami z silnikami benzynowymi.
Ekolodzy i nie tylko oni podejrzewają jednak, że nie chodzi tyle o środowisko, co nowe źródło dochodów budżetu; nie podoba im się zwłaszcza sposób ogłoszenia planów opłat – informacje zostały “wypuszczone” do prasy w niedzielę rano. Tak, jakby ktoś liczył na to, że zostaną wkrótce przykryte przez newsy o wybraniu Jeremy’ego Corbyna liderem Partii Pracy. (kt)
[advpoll id=”49″ title=”TWOIM ZDANIEM:” width=”270″]