Bez kategorii
Jak przeżyć zamach terrorystyczny?
Brytyjka opowiada o tym, jak udało się jej przetrwać brukselskie zamachy terrorystyczne. Pauline Greystone dzieli się swoją historią, aby każdy, kto znajdzie się w podobnej sytuacji, miał większe szanse na przeżycie.
Kobieta wraz z całą rodziną, mężem i córką miała pecha znaleźć się na brukselskim lotnisku Zaventem, które dżihadyści wzięli za cel swojego kolejnego ataku. Kiedy Pauline usłyszała drugą eksplozję, już wiedziała, że stało się coś, o czym zawsze się myśli, że akurat nam się nie przytrafi. Tak się złożyło, że dzień wcześniej kobieta czytała poradnik o tym, jak zachowywać się w podobnych sytuacjach. Być może dzięki niemu udało jej się przeżyć…
Pierwsza zasada – starać się „być tak małym, jak to tylko możliwe”. Zamiast panikować i uciekać w popłochu rodzina Greystone trzymała się razem, przylgnęła do ziemi i czekała na rozwój sytuacji. Lotniskiem wstrząsnęła trzecia eksplozja. Ta najsilniejsza, która spowodowała największe zniszczenia i zabiła najwięcej ludzi.
Islamski terrorysta z UK zabija 30 osób w samobójczym zamachu
Wywołać panikę, sparaliżować działanie lotniska (lub innego miejsca), sprawić, że ludzie będą zachowywać się irracjonalnie i wtedy właśnie uderzyć najmocniej, zebrać jak najbardziej krwawe żniwo – tak właśnie wygląda schemat działań terrorystów. Greystone`om udało się zachować zimną krew i przetrwać ten pierwszy etap zamachu. Kiedy terminal opustoszał, natychmiast opuścili lotnisko.
Nic im się nie stało, wyszli cało z jednego z najbardziej dramatycznych wydarzeń w swoim życiu.