Styl życia

Jak pech, to pech

Choć środa, jedenasty dzień stycznia to nie przysłowiowy \”piątek trzynastego\”, Robert Kubica może mówić o koszmarnym pechu. Nasz jedynak w F1 poślizgnął się na oblodzonym chodniku przed swoim domem we włoskim Pietrasanta.

Jak pech, to pech

W wyniku nieszczęśliwego upadku złamał kość piszczelową. Tę samą, która ucierpiała podczas feralnego rajdu Ronde di Andora. Robert jest już po operacji przeprowadzonej w szpitalu Carlo Poma w Mantui. Okazało się, że noga po poprzednim zabiegu była źle zrośnięta i tylko kwestią czasu było kiedy ponownie się złamie. Szczęście w nieszczęściu, że stało się to właśnie teraz. Po wyjściu ze szpitala z nogą usztywnioną w specjalnej szynie rehabilitacja wydłuży się o kolejne dwa tygodnie. Data powrotu Kubicy na tor Formuły 1 wciąż pozostaje nieznana. Ferrari wciąż potwierdza zainteresowanie 28-letnim kierowcą, ale droga do jeżdżenia we włoskim zespole znacznie się wydłuży. Robert – dużo zdrowia w nowym roku!

author-avatar

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj