Praca i finanse
Jak pandemia zmieniła nasze hobby w pełnoetatową pracę?
W czasie pandemii wielu z nas pracowało z domów, a część osób, które straciły w tym czasie pracę, miała także okazję spróbować swoich sił rozwijając własne biznesy. Niektórzy mieli to szczęście, że zamienili swoje hobby w pełnoetatową pracę.
Niedawno pisaliśmy o byłych pracownikach linii lotniczych, którzy zostali zwolnieni w czasie pandemii, jednak zdecydowali się na otwarcie własnych biznesów, na czym wyszli dużo lepiej, zarówno pod względem zarobków jak i samych warunków pracy. Osób, które przeszły na własną działalność w tym czasie, jest sporo, oto niektóre z nich.
- Przeczytaj koniecznie: Płaca realna w Wielkiej Brytanii jeszcze nigdy nie obniżała się w tak szybkim tempie
Hobby pełnoetatową pracą
54-letni Rob z Hampshire, który mieszka razem z żoną i nastoletnią córką, zawsze lubił rysować i było to jego hobby. Kiedy jego przyjaciel być zdruzgotany śmiercią swojego psa w czasie pierwszego lockdownu, Rob narysował jego pupila i był oszołomiony reakcją.
– To był tak emocjonujący moment dla mojego przyjaciela, że opublikował rysunek na Facebooku – powiedział Rob, który nie przypuszczał, że spotka się z taką ilością pochwał ze strony innych ludzi.
Żona Roba opublikowała jego prace na lokalnej grupie na Facebooku i tak narodziła się firma oferująca piękne portrety zwierzaków. Dla Brytyjczyka była to radykalna zmiana, gdyż wcześniej pracował jako trener-konsultant w branży wojskowej, obronnej, medycznej i telekomunikacyjnej.
Gdy przyszedł lockdown, Rob porzucił pracę, w której zarabiał około 80 000 funtów rocznie, aby założyć własną firmę szkoleniową, jednak szybko znalazł się bez pracy. Teraz przy dużym zapotrzebowaniu na rysunki spodziewa się, że w ciągu najbliższych kilku lat podwoi swoją poprzednią pensję dostając 450 funtów za rysunek A4 i 750 funtów za A3.
Innym przykładem jest 35-letnia Kendall z Reading, która pracując jako specjalista w dziedzinie medycyny sądowej odkryła, że regularne sesje ogrodnicze pomogły jej uspokoić przepracowaną głowę. W grudniu 2018 roku prowadziła po pracy warsztaty z tworzenia wieńców, które uczyły techniki relaksacji.
Szybko zdała sobie sprawę, że jej głównym zajęciem powinna być praca, którą wykonuje po swojej pełnoetatowej pracy, a życie jest zbyt krótkie, by pracować tam, gdzie nie jest szczęśliwa. W 2020 roku Kendall skupiła się na swoim nowym biznesie, a w marcu 2020 założyła The Mindful Gardening Club. Jej nowy biznes to coś więcej niż zmiana pracy. Jak powiedziała:
– Ogrodnictwo dla uważności miał tak bardzo pozytywny wpływ na to, jak się czułam i na moje relacje z bliskimi, że miałam przemożną chęć, by przybliżyć to większej liczbie kobiet w podobnych sytuacjach.
Potrzebna jest cierpliwość
Jak jednak mówią, ci, którzy dokonali dużych zmian w swoim życiu, przekształcenie hobby w biznes nie jest sposobem na szybkie wzbogacenie się. Wymaga uporu w dążeniu do swojego celu i cierpliwości.
Niech ostatnim przykładem będzie 42-letnia Priya Velusami, która przez 20 lat pracowała na kilku różnych stanowiskach, w tym na takim, które nazwała „pracą marzeń”. Polegała ona na pozyskiwaniu tkanin i tekstyliów dla Johna Lewisa. Zarabiała wtedy 75 000 funtów rocznie. Kiedy urodziła się jej siostrzenica, zaczęła robić dla niej sukienki z sari matki i otrzymywała komplementy za swoje wyjątkowe i wygodne projekty.
Priya zaczęła wystawiać sukienki na eBay’u za cenę od 9 do 35 funtów, a teraz sprzedaje kolorowe akcesoria i odzież dziecięcą z upcyklingu.
– Elastyczność pracy i wpływ, jaki czuję z nawiązką rekompensuj ą niewielką zmianę w przychodach, a firma ma tendencję wzrostową – mówi Priya.