Życie w UK

Jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości po Brexicie?

Wynik referendum brexitowego był dla wielu Polaków w UK i ich rodzin w Polsce dość traumatycznym doświadczeniem. Z prywatnych rozmów można wnioskować, że nie mniej stresującym i napawającym obawami na przyszłość, niż – cyt. – „trzęsienie ziemi wywołujące tsunami” lub też „zainicjowanie przez bank wypowiedzenia umowy kredytu hipotecznego”.

Jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości po Brexicie?

Mezczyznaabrexit

Dlaczego aż taki stres? Zdecydowanie dlatego, że niemiłe zaskoczenie zawsze wprowadza jakiś chaos w nasze życie. Chaos, zwłaszcza długotrwały, to generator negatywnych emocji. Negatywne emocje natomiast to coś, z czym nawet jeszcze w dzisiejszych czasach, raczej niewprawnie umiemy sobie radzić.

Generalizuje się opinie na temat kobiet o tym, że częściej niż mężczyźni nie radzą sobie z emocjami. Wszystkie przypadki są zawsze indywidualne, a uogólnianie w kategoriach płci jest w dodatku „nie fair”. Ale jest co najmniej jeden obszar sytuacji nacechowanych negatywnymi emocjami, w których kobiety zazwyczaj lepiej radzą sobie od mężczyzn. Nazywam to stanem „rozciągniętego stresu”, następującym po jakimś stresogennym doświadczeniu.

„Polacy muszą się nauczyć, jak być miłym i jak się stoi w kolejce!” Co powiecie na takie rady?

„Rozciągnięty stres” to właśnie coś takiego, co Brexit powoduje u wielu naszych młodych emigrantów i ich rodzin. Traumatyczne doświadczenie niespodziewanego wyniku referendum jest dodatkowo potęgowane niepewnością wyników negocjacji pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską. Negocjacji, przypomnijmy, które zaczynają się dopiero 9 miesięcy po referendum.

Z perspektywy zdrowia psychicznego i nastrojów społecznych, rzecz jasna, takie negocjacje powinny były być przeprowadzone przed referendum. Dzięki temu nawet po takim, a nie innym jego wyniku, wiedziano by dokładnie to, co będzie się rzeczywiście działo a czego nie będzie na pewno.

Nie stało się tak, dlatego stres w ludziach nie tylko jest z brexitowego powodu. On zdaje się narastać. Pewnie dlatego takie, a nie inne wyniki małego badania, które, w ramach celów statutowych Stowarzyszenia Młodej Polskiej Emigracji z siedzibą w Warszawie, przeprowadziliśmy mniej więcej pół roku po referendum brexitowym. Nasze badanie miało tytuł: „Polacy a BREXIT”.

Chcieliśmy dowiedzieć się, nie tylko z prywatnych rozmów, jak działał i jak działa na Polaków wynik referendum brexitowego, w następstwie którego Wielka Brytania przystępuje w tym roku do negocjowania wyjścia ze struktur Unii Europejskiej.

Home Office: Nie dajemy żadnego zapewnienia imigrantom z UE, że zachowają swoje prawa po Brexicie

Pierwsze, co rzuca się mi w oczy, jako osobie niejednokrotnie prowadzącej badania o charakterze naukowym wśród Polaków w Wielkiej Brytanii, to płeć większości osób, które wzięły udział w tym badaniu. 53% ankietowanych to mężczyźni. W połączeniu z faktem, że udział w badaniu był dobrowolny i że nie miał celowanej promocji na konkretne grupy społeczne, to jest wynik bardzo istotny.

Polscy mężczyźni przebywający na emigracji w Wielkiej Brytanii po 2004 roku nie są zazwyczaj skłonni do udziału nawet w badaniach naukowych prowadzonych w formie anonimowej ankiety online, jak w przypadku badania „Polacy a BREXIT”. Zdarzają się lata, że na podyplomowej „Psychologii Stosowanej” Polskiego Uniwersytetu Na Obczyźnie w Londynie studiują same kobiety. Zazwyczaj więc kobiety stanowią wyraźną większość wśród badanych. Tym razem było jednak odwrotnie. Większość badanych to mężczyźni.

Dlaczego? Przypuszczalnie dlatego, że wszyscy poszukujemy wciąż bezskutecznie odpowiedzi na pytanie: „Co dalej?”, a mężczyzn stresuje bardziej ciągły brak konkretnych odpowiedzi. Poprzez udział w konkretnym badaniu mogą przynajmniej dawać konkretny wyraz swoim niepokojom. A te niepokoje trwają od 24 czerwca 2016 i potrwają co najmniej do wiosny 2019.

Zapowiada się niemal 3 lata niełatwego życia w warunkach niepewności, które nie tylko mężczyzn mogą przyprawić o ból głowy. Widzimy to w wynikach badania. Na pytanie czym był dla ankietowanych wynik referendum, 70% odpowiedziało, że negatywnym zaskoczeniem. Tylko 21% było przygotowane na to, że Brytyjczycy zagłosują za wyjściem z Unii Europejskiej. Pozostałe 9% uznaje sprawę Brexitu za obojętną lub udzieliło innej odpowiedzi.

Kurs funta mocno w dół! Po… szczerym wywiadzie Theresy May [wideo]

Na pytanie kogo, według ankietowanych, Brexit dotyczy, 47% odpowiedziało, że całego polskiego społeczeństwa z uwagi na wkład emigracji poakcesyjnej w rozwój Polski po 2004 roku. 37% respondentów uznało, że Brexit dotyczy co najmniej samych emigrantów, jak i ich rodzin oraz znajomych w Polsce. Tylko 16% twierdzi, że to sprawa dotycząca wyłącznie emigrantów w UK lub podaje inną odpowiedź.

Kategorie interesu ekonomicznego zazwyczaj interesują bardziej mężczyzn, niż kobiety. W badaniu jednak nie tylko mężczyźni podają, że na Brexicie wszyscy stracą. Takiej odpowiedzi udzieliło 58% badanych, podczas gdy 42% uważało że na Brexicie skorzysta Wielka Brytania lub udzieliło innej odpowiedzi.

64% badanych uważa z kolei, że młoda polska emigracja w Wielkiej Brytanii może wskutek Brexitu doświadczać zauważalnego wzrostu problemów z pracą, relacjami z Brytyjczykami oraz życiem w Wielkiej Brytanii. Dlatego też w kolejnym pytaniu o możliwości uzyskania stałej rezydentury i obywatelstwa brytyjskiego przez polskich emigrantów, 65% kieruje myśli w stronę monitorowania wymogów biurokratycznych Zjednoczonego Królestwa, którymi Polacy od lat rezydujący w UK mogliby zostać negatywnie zaskoczeni w następstwie negocjacji brexitowych.

Idąc dalej tą drogą postrzegania przez ankietowanych realiów poreferendalnych, aż 78% chciałoby mieć pewność, że nad tym, co się dzieje warto by ktoś stale czuwał. Innymi słowy, osoby badane wyrażają potrzebę posiadania jakiejkolwiek stałej i zorganizowanej kontroli nad tym, co ma miejsce i co miejsce będzie miało.

Podsumowując wyniki, dochodzę do wniosku, że polscy mężczyźni uznający, że Brexit dotyczy co najmniej ich samych oraz ich bliskich, przejmują się bardzo tym, co przyniesie najbliższa przyszłość. Przejmują się na tyle, że nie chcą z jednej strony zostawić przebiegu dalszych spraw związanych z Brexitem poza własnym wpływem. Z drugiej strony zdają sobie sprawę z tego, że sami niewiele mogą teraz zrobić, by przyszłość wyglądała tak, jak byśmy chyba wszyscy chcieli.

Największe banki opuszczą Wielką Brytanię po Brexicie? Co z pieniędzmi klientów?

Bo czy to nie jest typowo ludzkie, że staramy się opierać życie na stabilnych fundamentach? Unia Europejska, wraz ze swobodą migracji wewnętrznej, wniosła do życia bardzo dużej liczby Polaków wielkie nadzieje i realne możliwości na dużo szybszą poprawę statusu życia. Milion polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii to też kilka milionów ich bliskich w Polsce. Wychodzenie UK z Unii Europejskiej chwieje stabilnością, której konstrukcję dopiero co zaczęto tworzyć.

To bardziej może doskwierać mężczyznom. Kobiety w dzisiejszych czasach łatwiej odnajdują się w nowych realiach. Mężczyznom nie przychodzi łatwo przenieść się z kraju do kraju, mimo że teoretycznie są bardziej mobilni od kobiet. Mężczyzna w nowym środowisku zazwyczaj potrzebuje czasu na stworzenie podstaw do życia. Wchodzi z bagażem kulturowym, gdzie głównie on odpowiada za przyszłość. Powrót lub zaczynanie gdzieś indziej wszystkiego od nowa, to jednak jest forma porażki. Mężczyźni nie cierpią przegrywać. Stąd ich aktywność w związku z Brexitem.

dr Grażyna Czubińska, seksuolog z Londynu

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj