Bez kategorii
Irlandia: Polacy skatowali swoją córkę na śmierć?
Ruszyła sprawa dwumiesięcznego dziecka polskiego pochodzenia, które zmarło w tragicznych okolicznościach w Temple Street Children's Hospital. Pojawiło się podejrzenie, że przyczyną śmierci było pobicie.
4 czerwca 2017 w szpitalu zmarła dwumiesięczna córka pary Polaków mieszkających w Irlandii. Przeprowadzona później sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci Doriany K. był ostry krwotok, a w obszarze mózgu były widoczne krwiaki. Wszystko wskazywało na to, że te objawy pojawiły się po ciężkim uszkodzeniu mózgu.
SZOK! 12-latek molestował swoją 4-letnią siostrę i przykupywał ją… Skittlesami!
Mogło ono być spowodowane pobiciem. Władze szpitale o całej sprawie poinformowały irlandzką Gardę. Obecnie prowadzone jest śledztwo w tej sprawie, które ma wyjaśnić co stało tak naprawdę się stało. W sprawę oprócz służb policyjnych zaangażowana jest również Agencja ds. Dzieci i Młodzieży, która działa niezależne od mundurowych.
Pytanie o to czy rodzice sami nie spowodowali tych obrażeń nasuwa się samo. Według źródeł, do których dotarły irlandzkie media faktem jest "pewna rozbieżność" pomiędzy zeznaniami polskiej rodziny, a wynikami sekcji przeprowadzonej przez lekarzy, ale to wciąż za mało, aby przesądzać o czymś konkretnym. Obecnie trwają konsultacje z kolejnymi lekarzami oraz rozmowy z ludźmi, którzy są związani z tą sprawą.
Wbił nóż prosto w serce kolegi. Po zabójstwie poszedł do McDonalda…
Podkreślamy jednak z całą stanowczością – żadnych aresztowań jeszcze nie dokonano. Rodzicom nie postawiono żadnych zarzutów. Władze zaznaczają, że do całej sprawy podchodzą z wielką delikatnością. Przewiduje się, że śledczy do 18 stycznia 2018, kiedy sprawa ma powrócić na wokandę, przedstawią wyniki swojej pracy i rzucą nieco światła na tę sprawę.