Styl życia
Imigrant z Afryki dostał 110 tys. funtów za to, że za długo siedział w brytyjskim więzieniu za ataki seksualne
Nielegalny imigrant z Afryki, 28-letni Aliou Bah został dwa razy skazany za ataki seksualne, w tym na 16-letnią dziewczynkę. Mężczyzna dostał jednak 110 tys. funtów "zadośćuczynienia" za zbyt długą odsiadkę w więzieniu.
Brytyjski sędzia przeprosił za swoją decyzję, jednak tłumaczył, że zgodnie z prawem musiał ją podjąć i zlecić wypłatę 110 tys. funtów zadośćuczynienia dla przestępcy seksualnego z Afryki, który był "zbyt" długo przetrzymywany w więzieniu.
Home Office chciało deportować 61-letnią kobietę, która od 50 lat żyje w Wielkiej Brytanii
28-letni Aliou Bah spędził w więzieniu nadprogramowo 21 miesięcy odsiadując wyrok za ataki seksualne, w tym na 16-letnią dziewczynkę. Odsiadka nielegalnego imigranta z Afryki przedłużyła się z powodu błędów Home Office, które próbowało deportować mężczyznę, jednak bezskutecznie. Sędzia Nicholas Madge obarczył winą za konieczność wypłaty "zadośćuczynienia" przestępcy właśnie Home Office, które popełniło według niego serię błędów, które doprowadziły do nadprogramowej odsiadki mężczyzny.
Według sędziego to ofiarom ataków seksualnych imigranta należą się te pieniądze, a nie napastnikowi. Tłumaczył jednak, że w świetle prawa taki właśnie musi być wyrok i nakazał wypłatę "odszkodowania" mężczyźnie. Wcześniej okazało się, że ambasada kraju, z którego pochodzi 28-latek, nie chce wydać niezbędnych dokumentów do przeprowadzenia jego deportacji, dlatego najprawdopodobniej do niej w ogóle nie dojdzie.
Bah przyjechał do Wielkiej Brytanii w 2007 roku i został skazany na 18 miesięcy więzienia za molestowanie seksualne 16-letniej dziewczynki w 2011 roku. Do więzienia trafił ponownie w 2014 na dwa lata również za ataki seksualne.
Minister spraw wewnętrznych podpisała wówczas nakaz deportacji mężczyzny, jednak okazało się, że musi być on traktowany jak uchodźca. Został zatrzymany w więzieniu na 14 miesięcy oczekując na deportację, która była niewykonalna. Po otrzymaniu statusu uchodźcy i odmowie ambasady jego rodzimego kraju na wydanie niezbędnych dokumentów, mężczyzna nie musi się już obawiać wydalenia z Wielkiej Brytanii.