Bez kategorii
Imigranci dźwignią handlu. Pudzian wykorzystuje kryzys dla promocji firmy?
Były strongmen w ostatnich tygodniach dał się poznać jako społeczny aktywista. Pudzianowski chętnie wypowiada się w sprawie kryzysu imigracyjnego, a swoje wypowiedzi zamieszcza na profilu własnej firmy transportowej Mariusz Pudzianowski Transport. Każdy kontrowersyjny post zbiera tysiące „lajków” i natychmiast rozprzestrzenia się w mediach. Podobnie jak nazwa przewoźnika.
„Coś na poprawę humoru na weekend” – takim komentarzem Mariusz Pudzianowski opatrzył udostępniony na wallu swojego oficjalnego profilu obrazek. Ilustracja przedstawia ciężarówkę z logo Pudzianowski Transport. Przed samochodem, ku uciesze kierowcy, ucieka brodata postać z szablą w dłoni i ładunkiem wybuchowym owiniętym wokół pasa. Specyficzne poczucie humoru Pudziana ma wielu zwolenników – jego post udostępniono prawie cztery tysiące razy.
Wykorzystywanie antyimigracyjnej polityki w celu promocji firmy wydaje się być całkiem skuteczną strategią promocyjną. O tym, że Mariusz Pudzianowski rozkręca spedycyjny biznes głośno zrobiło się pod koniec stycznia, kiedy oprócz usług przewozowych zaproponował szkolenia z postępowania z imigrantami, przebywającymi we francuskim Calais.
W piątek Pudzianowski zabrał z kolei głos w sprawie mieszkanki Lublina skazanej na karę 800 zł za opublikowanie komentarzy obrażających syryjskich imigrantów. „Każdego bandytę, gwałciciela, złodzieja nie ważne jakiego koloru skóry i wyznania jest, nazwę po imieniu, czyli najgorszymi określeniami, bo do takich ludzi nie mam za grosz szacunku. Normalnych ludzi szanuję zawsze!! Dlaczego ich nie karają za włamania i kradzież??? Bo??? Każdego Europejczyka za drobne przewinienie kara się surowymi grzywnami, a nawet więzieniem” – pisał Pudzianowski.
Pod wpisem znalazł się jednak dopisek, w którym strongmen prosi fanów o niepublikowanie ordynarnych wpisów: „Proszę o kulturalne komentarze, wiem że każdy zdenerwowany jest tą sytuacją, ale zachowajmy poziom! Nie dajmy się sprowokować, ponieważ prawo oraz pojęcie hejtu zostały tak skonstruowane, aby nas zastraszać. Nie będziemy siedzieć cicho, ale też trzymajmy poziom” – napisał Pudzian. Czyżby zabrał się za budowanie pozytywnego obrazu marki?