Życie w UK

Ile waży tort urodzinowy?

Statystyki twierdzą, że najwięcej obywateli Stanów Zjednoczonych przychodzi na świat we wrześniu i w październiku, a 5 października jest najbardziej „zatłoczonym” dniem w tym temacie.

Ile waży tort urodzinowy?

Emigrant poprawny jak Brytyjczyk >>

Viva la NHS! >>

Biorąc pod uwagę te fakty można zaryzykować śmiałe twierdzenie, że „Polish Express" (pierwszy numer ukazał się 13 października 2003 roku) przyszedł na świat, co prawda na modłę polską, ale za to na angielskiej ziemi i do tego w iście amerykańskim stylu. Instytucja celebrowania urodzin nie budzi, na pierwszy rzut oka, specjalnych kontrowersji. Ot, jest sobie taki dzień, w czasie którego okazuje się, że znowu jesteśmy starsi o rok. Kiedy jednak przyjrzeć się bliżej zagadnieniu to rodzą się pewne tematy uboczne. Ot, na przykład: – matematycy wyliczyli pracowicie, że jeśli w jednym pokoju znajdą się 23 osoby, to istnieje 50 procent szans na to, że dwójka z nich obchodzi urodziny tego samego dnia; – data graniczna, i z jakichś przyczyn postrzegana dość szczególnie, jest ukończenie lat czterdziestu. Jeden z bohaterów serialu „Czterdziestolatek” tłumaczył tę wyjątkowość w następujący sposób: „Mając czterdzieści lat boisz się stracić to, co już osiągnąłeś, a jeśli nie osiągnąłeś nic to właśnie wtedy uświadamiasz sobie, że już nic nie osiągniesz”; – urodzeni 29 lutego to ludzie w szczególnej sytuacji. Mają możliwość wyboru daty swoich urodzin i w zależności od fantazji mogą je celebrować 28 lutego lub 1 marca i co cztery lata „prawdziwie”, jak należy. Szczęśliwe niewiasty urodzone tego dnia mają powody do zadowolenia; znając bowiem powszechnie kobiecy pęd do odejmowania sobie lat mogą one twierdzić, zgodnie z metryką zresztą, że są dużo młodsze niż na to wyglądają. Ściślej mówiąc są młodsze o jedną czwartą; – urodziny to powód do świętowania, jak najbardziej. Choć teraz przyjęcia urodzinowe kojarzą nam się wesoło, ich początki i geneza nie były aż tak radosne. Obawiano się, że solenizant w dniu swoich urodzin jest szczególnie narażony na obecność złych duchów i co za tym idzie, złych myśli. W związku z tym wokół nieszczęśnika gromadziła się rodzina i znajomi – a to tylko w tym celu, by ochronić go przed złem, wnieść trochę optymizmu do jego smutnego wnętrza i odegnać niepokoje! W dzisiejszych czasach proporcje przesunęły się ku bardziej zabawowej stronie zagadnienia i są nawet tacy, którym nie wystarcza już jedno przyjęcie w roku. Szukając każdego pretekstu, by tylko zdmuchnąć świeczkę na torcie obchodzą z rozmachem „half-birthday”. „Half-birthday" to data pół roku przed lub pół roku po naszej rzeczywistej dacie urodzin. Ludzie decydują się na taką szczególną celebrację głównie z powodów towarzyskich – chcą świętować w towarzystwie kogoś, kto np. za parę miesięcy wyrusza w podróż dookoła globu lub kolegów ze szkolnej ławki, których nie spotkają już po rozdaniu dyplomów. Obliczanie dokładnej daty "half-birthday" wydaje się na pierwszy rzut oka bardzo proste – diabeł tkwi jednak w szczegółach. Może się okazać np., że nasze „half-birthday” wypadają 31 września i robi się klops, bo kalendarz nie przewiduje takiej daty. Dlatego eksperci radzą: najlepszym sposobem na dokładne określenie doniosłego momentu jest dodanie do naszej rzeczywistej daty urodzin 182.5 dnia. Instytucja ta na tyle zakorzeniła się już w świadomości, że powstało nawet kilka książek dla dzieci traktujących m.in. o half-birthday party. Okazja do permanentnego świętowania jest pomysł Lewisa Carolla opisany w książce „Alicja po drugiej stronie lustra”. Jeden z głównych bohaterów historyjki Humpty Dumpty pokazuje Alicji apaszkę, objaśniając dumnie, że jest to prezent, który otrzymał z racji swoich „nie urodzin”. A „nie urodziny” to prostu każdy dzień w roku za wyjątkiem daty naszych rzeczywistych urodzin i jako taki jest kapitalną okazją do urządzania przyjęć. Alicja z radością odkrywa, że tego właśnie akurat dnia przypadają jej „nie urodziny” i w związku z tym może pozwolić sobie na kawałek „nie urodzinowego” tortu. To tak jubileuszowo i w wielkim skrócie. A ile wazy tort urodzinowy? Pojęcia nie mam. Wiem natomiast jak długo frunie. Wszystko zależy od tego jak bardzo pijany jest miotacz. Wiem, bo przekonałem się o tym na własnej gębie.

Radosław Purski / Fot. Thinkstock

Emigrant poprawny jak Brytyjczyk >>

Viva la NHS! >>

author-avatar

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i zakrwawione zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i zakrwawione zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj