Życie w UK
Hotele zmuszone do usunięcia z pokojów minibarów, bo “głównie brytyjscy” turyści SIKALI do pustych butelek
Fot: Wikimedia Commons
Trzeba przyznać, że Brytyjczycy nie należą do najbardziej kulturalnych turystów. Mniej interesuje ich poznawanie innych kultur, zwiedzanie zabytków, poznawanie czegoś nowego, a bardziej dość szeroko pojmowane "nocne życie".
Doskonale wiedzą o tym nie tylko mieszkańcy Krakowa, którzy przez cały sezon wakacyjno-urlopowy muszą radzić sobie z hordami dzikich mieszkańców Wysp w ich pijackim amoku. Równie złą sławą obywatele UK owiani są w Hiszpanii, gdzie spędzają swoje urlopy.
Dzisiaj całodniowy strajk pilotów oraz personelu pokładowego Ryanaira. Odwołano 140 lotów
Jak donosi portal "Metro" jeden na trzech urlopowiczów na Costa Blance miał wypełniać opróżnioną uprzednio zawartość butelek w mini-barze swoimi sikami wymieszanymi z wodą i innymi dostępnymi pod ręką płynami. Dlaczego? Otóż robią to, aby uniknąć dość wysokich cen z alkohol znajdujący się w pokojowym barku. Dodajmy, że zdecydowana większość z nich przyleciała do Hiszpanii właśnie z Wielkiej Brytanii.
Według hiszpańskich źródeł, na które powołuje się brytyjski portal dla branży hotelowej na "Biały Wybrzeżu" jest to naprawdę poważny problem. W ramach Hosbec, stowarzyszenia hotelarzy z Costa Blanca i Benidormu postanowiono po prostu usunąć minibarki z pokojów. Zastąpiono je tradycyjnymi automatami z napojami stojącymi na korytarzach i w recepcji.
6-letni Brytyjczyk "uwięziony" w Belgii wrócił do UK, ale to jeszcze nie koniec jego kłopotów
"Brytyjczycy są najgorsi" – komentował przedstawiciel Hosbecu. "Z pozoru to może wydawać się śmieszne, ale mogę zapewnić, że to prawdziwy problem. Traifały się przypadki turystów napełniających puste butelki sikami i dziękujemy Bogu, że personelowi zawsze udawało się to odkrywać."