Życie w UK
Home Office chciało deportować 61-letnią kobietę, która od 50 lat żyje w Wielkiej Brytanii
Rodzina 61-letniej kobiety, która od 50 lat żyje w Wielkiej Brytanii, żąda przeprosin od Home Office, które chciało ją deportować i umieściło ją w ośrodku dla imigrantów.
61-letnia Paulette Wilson została umieszczona przez Home Office w ośrodku dla imigrantów, gdzie czekała na deportację, jednak po interwencji Refugee and Migrant Centre w Wolverhampton została zwolniona. Kobieta, która przyjechała do Wielkiej Brytanii 50 lat temu, gdy miała 10 lat, została niedawno zamknięta przez Home Office w ośrodku dla imigrantów na tydzień.
Home Office będzie zatrudniać europejskich imigrantów w celu… rejestrowania europejskich imigrantów!
Do zdarzenia doszło w ubiegłym miesiącu, było ono konsekwencją listu, który otrzymała od Home Office informującego ją o tym, że jest nielegalną imigrantką i musi opuścić Wielką Brytanię. Paulette Wilson przyjechała na Wyspy w roku 1968, tutaj też uczęszczała do szkół, przez 34 lata opłacała National Insurance, co jest dowodem na to, że pracowała w Wielkiej Brytanii i przez parędziesiąt lat płaciła podatki. Tutaj też Paulette urodziła i wychowała swoją córkę, a obecnie ma wnuki.
Kiedy kobieta próbowała udowodnić Home Office, że nie mieszka na Wyspach nielegalnie, została odesłana do ośrodka dla imigrantów, gdzie spędziła tydzień zanim do urzędu dotarły wszystkie niezbędne dokumenty, dzięki którym uniknęła deportacji.
Za sprawą interwencji Refugee and Migrant Centre w Wolverhampton 61-letnia Paulette została wypuszczona z ośrodka imigracyjnego, jednak straciła zasiłki na dwa lata i swoje mieszkanie, gdyż Home Office nadało jej status nielegalnej imigrantki. Teraz kobieta zdana jest na pomoc swojej córki, która żąda od Home Office przeprosin za zaistniałą sytuację.