Styl życia
Hindusi nie pojadą do Rio?
Komitet Olimpijski Indii zostaje zawieszony przez MKOl na czas nieokreślony. Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń Jacquesa Rogge\’a indyjscy politycy zbyt mocno ingerowali w działalność suwerennej organizacji sportowej.
Nieprzestrzeganie Karty Olimpijskiej, wewnętrznych przepisów i złamanie międzynarodowych zasad wybierania władz sportowych – to powody tak radykalnej reakcji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. „Kara jest nieuzasadniona, została podjęta jednostronnie. W środę zbierzemy się i ustalimy plan działania" – grzmi szef indyjskiego olimpizmu. Abhey Singh Chautala zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków i stanowczych działań, ale na tą chwilę oprócz tego, że Indie odcięte są od finansów MKOl`u, ciąży nad nimi olimpijska dyskwalifikacja. Jeśli decyzja o zawieszenie pozostanie w mocy do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w brazylijskim Rio de Janeiro, pochodzący z Indii sportowcy nie będą mogli startować w barwach swojej ojczyzny.