Styl życia
Heat przejmują serię finałową
W finałach NBA stanęły przeciwko sobie dwie drużyny, zbudowane według zupełnie odmiennych filozofii.
W Miami Heat swoje siły połączyły trzy, wielkie koszykarskie gwiazdy. Dwayne Wade, LeBron James i Chris Bosh zgodzili się na redukcję swoich zarobków, aby móc wspólnie walczyć o mistrzowskie pierścienie. W Oklahomie ekipa „Grzmotu” była budowana od podstaw wyłącznie za pomocą wyborów w drafcie. Z naboru do zespołu trafili wszyscy czołowi koszykarze zespołu, z Kevinem Durantem, Russelem Westbrookiem i Jamesem Hardenem na czele. Po pierwszych trzech meczach „Żary” prowadzą w finałowej serii 2:1. Dzięki temu, że Miami udało się wygrać drugi mecz na wrogim terenie 100:96, zespół Ericka Spoelstry ma szansę zakończyć rywalizację na swoich śmieciach, w American Airlines Arena. W pierwszym meczu na Florydzie gwiazdą wieczoru był oczywiście „Król” – James zanotował 19 punktów, 14 zbiórek i 3 asysty. Jeśli ekipa z Miami w kolejnych spotkaniach zagra tak, jak w tym meczu, to LBJ i spółka będą mogli (wreszcie!) cieszyć się z mistrzowskiej biżuterii. Czy Thunder mają coś w zanadrzu, aby powstrzymać rozpędzonych Heat?