Styl życia
Hat-trick Messiego
Trzecia Złota Piłka FIFA trafiła do pękającej od innych trofeów gabloty Lionela Messiego. Nikt nie ma już wątpliwości, że nasze pokolenie będzie opowiadało swoim dzieciom i wnukom piłkarskie legendy o jednym z najwybitniejszych futbolistów w historii, tak jak nasi ojcowie i dziadkowie z rozrzewnieniem wspominali Pelego, Maradonę czy Beckenbauera.
W głosowaniu na najlepszego piłkarza świata pochodzący z Rosario Argentyńczyk uzyskał 47,88% z głosów oddanych przez selekcjonerów, kapitanów i dziennikarzy piłkarskich. Wyprzedził Portugalczyka Cristiano Ronaldo (21,6%) i Hiszpana Xaviego Hernandeza (9,23%). I pomimo dziesiątek zdobytych trofeów, setek strzelonych bramek i milionów na koncie Messi nadał pozostał normalnym facetem, podkreślającym na każdym kroku, że nagroda powinna przypaść jego koledze z drużyny, bez pomocy którego nigdy nie zaszedłby tak daleko. Już teraz zawodnik Barcelony wygrał (prawie) wszystko, co było do wygrania – z trzema Złotymi Piłkami zrównał się z Michelem Platinim, Johanem Cruyffem, Marco Van Bastenem (trzy Ballon d\’Or), Zinedinem Zidanem i Ronaldo (trzy tytuły FIFA World Player of the Year, zanim obie nagrody połączono w jedną w 2001). A ma dopiero 24 lata. Jakie są granice możliwości tego piłkarskiego geniusza?
Kuba Oleksak