Hakerzy z „Anonymous” ujawnią nazwiska ludzi władzy zamieszanych w skandal pedofilski

Aktywiści z grupy „Anonymous” po deklaracji, że będą zwalczać ISIS w sieci, wzięli się za kolejny problem ważny dla społeczeństwa. Chcą opublikować listę osób zamieszanych w skandal pedofilski oraz tych, którzy blokują śledztwo i „kryją” przestępców.

Sam brytyjski rząd przyznaje, że nasza wiedza na temat skandalu pedofilskiego to tylko „czubek góry lodowej”. Powoli wypływają dokumenty potwierdzające udział czołowych polityków brytyjskich w latach 70. i 80. w orgiach z udziałem nieletnich chłopców. Z akt sprawy wyłania się obraz potwornego zdemoralizowania i poczucia bezkarności.

Jedna z informacji dotyczy 10-letniego chłopca, który podczas orgii chciał uciec, ale został śmiertelnie potrącony przez jednego z jej uczestników. Wszystko wskazuje na to, że o procederze wiedziały najważniejsze osoby w państwie łącznie z premier Margaret Thatcher. Niedawno w archiwach Westminsteru odnaleziono tajny dokument, którego to potwierdza.

Nazwiska polityków – przestępców, które są ujawniane zawsze jednak dotyczą osób, które już nie żyją. Z tego powodu grupa „Anonymous” zdecydowała, że nie można dłużej milczeć w tej sprawie. Chcą oni wykorzystać zarówno dokumenty dostępne publicznie, jak i wykraść tajne dane, które mogłyby rzucić szersze światło na sprawę i złamać wszechobecny mur milczenia w brytyjskich elitach.

„Historie, które wypływają na temat morderstw i tortur dzieci przez naszych ‘zaufanych’ polityków są po prostu nie do zaakceptowania. Musimy się zapytać ‘dlaczego oni ich ukrywają’” – mówi telewizji Sky News haker działający pod pseudonimem Jake Davis. W związku z tym grupa opublikowała specjalny klip wideo, w którym przestrzega osoby zamieszane w sprawę, że już wkrótce mogą się spodziewać ujawnienia niewygodnej prawdy.

https://www.youtube.com/watch?v=6c73wVLlKDA

Aktywiści z „Anonymous” chcą rozdawać dziś ulotki na ulicach Glasgow, Londynu, Leeds, Rochdale i Birmingham.

Na plany „Anonymous” sceptycznie patrzą organizacje zajmujące się prawami dzieci i walczące z pedofilią. „Pochopne wydawanie wyroków i dzielenie się niepotwierdzonymi informacjami może spowodować więcej szkody niż pożytku. Pochopne wskazywanie ludzi w takim kontekście może zniszczyć komuś życie” przekonuje Jim Gamble, były szef Child Exploatation and Online Protection centre. Dodaje jedank, że zdolności hakerów mogą pomóc policji i innym służbom znaleźć pedofilów, którym wydaje się, że w sieci są bezkarni.