Styl życia

Gwałciciel zrobił z niej niewolnicę, więził przez 13 lat i sprzedał czwórkę jej dzieci

Anna Ruston przez 13 lat była przetrzymywana, gwałcona i bita przez swojego prześladowcę. Swoją wstrząsającą historią podzieliła się ze światem wiele lat po odzyskaniu wolności – teraz.

Gwałciciel zrobił z niej niewolnicę, więził przez 13 lat i sprzedał czwórkę jej dzieci

PROD Rear View Of Girl Standing At Door Of House

Jej wstrząsająca historia wydarzyła się w Wielkiej Brytanii wiele lat temu, ale dopiero teraz wyszła na jaw.  Anna została porwana, gdy miała kilkanaście lat i była więziona przez 13 lat. Większość tego czasu spędziła zamknięta w sypialni, a jej jedyny kontakt ze światem zewnętrznym miał miejsce podczas rzadkich wizyt w szpitalu, do którego trafiała na skutek odniesionych obrażeń, a także wtedy, gdy Anna była w ciąży. Jej oprawca notorycznie bił ją i katował przez te wszystkie lata jej gehenny.

Historia Brytyjki przypomina koszmar, przez jaki przeszła Austriaczka Natascha Kampusch więziona przez 8 lat przez swojego oprawcę
Historia Brytyjki przypomina koszmar, przez jaki przeszła Austriaczka Natascha Kampusch więziona przez 8 lat przez swojego oprawcę, Wolfganga Priklopila

Gang obciął kobiecie głowę! Za to, że wyszła na zakupy bez męża

Kolejnym bulwersującym faktem w tej historii jest to, że oprawca Anny sprzedał czwórkę jej dzieci, które były wynikiem gwałtu na bezbronnej kobiecie. W trakcie wizyt w szpitalu jej porywacz podawał się za jej męża i przez cały czas pozostawał obok niej, przez co Anna będąc zastraszana bała się cokolwiek powiedzieć.

„Wciąż widzę tę sypialnię, gdzie tyle wycierpiałam. Jednak po jakimś czasie przestałam już czuć jakikolwiek ból, moje ciało się do tego przyzwyczaiło” – wspomina lata swojej męki. „Ciągle czuję woń z wiadra, którego musiałam używać jako toalety i zapach czosnku, którym on cuchnął. W końcu doszłam do takiego momentu, w którym nie wiedziałam, czym jest moje życie”.

W trakcie swojej niewoli Anna mogła porozmawiać od czasu do czasu ze swoją babcią, co według niej pomogło jej „nie wpaść w chorobę psychiczną”. Miała też schowane pod poduszką zdjęcie swojego pierwszego chłopaka, na które patrzyła i to również jej pomogło.

W czasie gdy Anna przebywała w niewoli, nigdy nie czuła sią na tyle silna, żeby walczyć o sprawiedliwość i dostarczyć organom ścigania wystarczające dowody, które pozwoliłyby zamknąć  jej oprawcę. 

Anna wspomina, że po śmierci babci, która się nią opiekowała jej rodzice ją porzucili i wtedy trafiła do swojego porywacza – taksówkarza, który był znajomym jej mamy.

Mężczyzna zadźgany na Trafalgar Square! Policja apeluje o pomoc

„Ktokolwiek okazujący mi trochę zainteresowania był przeze mnie akceptowany w tamtym czasie. On to robił i wtedy było mi miło z tego powodu, ponieważ dobrze było mieć kogoś, kto się mną interesował. Gdy zaprosił mnie do siebie do domu na herbatę, to już wiedział, że nikt nie będzie za mną tęsknił” – wspomina Anna.

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj