Styl życia
„Grubi i nieatrakcyjni” nie wejdą do londyńskich klubów. Chyba, że zapłacą więcej
Promotorzy pracujący dla londyńskich klubów rozsyłają do swoich klientów wiadomości z instrukcjami w zakresie tego, jak muszą wyglądać i jakie kryteria spełniać, by móc brać udział w organizowanych tam imprezach. Osoby, które nie wpasują się w model, będą musiały zrezygnować z zabawy lub zapłacić za wejście do klubu więcej niż inni – informuje „Metro”.
Do internetu wyciekły treści wiadomości wysyłanych przez promotorów do potencjalnych uczestników imprez w londyńskich klubach. Tym razem dotyczą one lokalu o nazwie „Cirque le Soir”.
Zobacz też: Złamany nos i pocięta twarz. Oszpecona 19-latka wypowiada wojnę „The Venue”
Z instrukcji udzielonej przez promotorkę klubu dowiadujemy się, że na imprezę nie zostaną wpuszczone osoby zbyt stare, za niskie lub takie, które zostaną uznane za niewystarczająco atrakcyjne.
Co doradza promotorka? Wziąć dowód tożsamości („koniecznie prawdziwy!”), ubrać się naprawdę elegancko, („najlepiej na czarno i stylowo”) i wyglądać „olśniewająco”. Odradzane z kolei przyprowadzanie ze sobą „wielkich, grubych koleżanek”, bo „odstraszą facetów”.
Czytaj również: Angielkę wyrzucono z baru, bo była „za gruba i za brzydka”
„To oburzające. Mam rezygnować z zabawy ze znajomymi albo płacić za wstęp do klubu więcej tylko dlatego, że komuś nie podoba się moja sukienka? Gruba przesada” – komentuje Marta, 29-letnia Polka z Londynu.
Właściciele Cirque le Soir odcinają się od działań swoich promotorów. „Te osoby nie są powiązane z klubem. Nie zgadzamy się z ich polityką traktowania klientów. Zapraszamy każdego do spędzania czasu u nas” – wyjaśnia rzecznik klubu.
(pum)