Styl życia
Gospodarstwa domowe w Anglii będą miały nawet siedem koszy do zbierania odpadów! Dlaczego tak dużo?
Fot. Getty
Rząd brytyjski chce ujednolicić zbiórkę odpadów, tak, aby do roku 2023/24 wyglądała ona tak samo w całym kraju. A to oznacza, że gospodarstwa domowe będą się musiały zaopatrzyć w nawet siedem różnych pojemników na śmieci.
Znacjonalizowanie zbiorki odpadów w Anglii w ramach ustawy Environment Bill może przynieść dalsze zmiany w zakresie zbierania śmieci przez mieszkańców. Rząd zamierza bowiem ujednolicić zbiórkę odpadów, tak, aby do roku 2023/24 wyglądała ona tak samo w całym kraju. Zgodnie z planem gospodarstwa domowe mają posiadać cztery oddzielne pojemniki na suche surowce wtórne – szkło, metal, plastik, papier i karton, a także osobne pojemniki na odpady ogrodnicze, odpady spożywcze i śmieci niepodlegające recyklingowi. To oznacza aż siedem rożnych pojemników na odpady, na co, jak zauważa District Councils’ Network (rada, która skupia 183 councile w Anglii), wiele rodzin zwyczajnie nie ma miejsca. DCN dodaje, że jeszcze nigdy mieszkańcy Anglii nie musieli wyposażać swoich domów w tak dużą liczbę koszy na śmieci i obawiają się, że ludzie zwyczajnie się zbuntują przed takim rozwiązaniem. Radni niektórych councilów mówią też wprost, że cała ustawa dotycząca nowej zbiórki śmieci nie została zwyczajnie należycie przemyślana.
- ZOBACZ TEŻ: W trakcie epidemii COVID–19 spożycie alkoholu spadło w całej Europie. Ale nie w UK, gdzie alkohol pity był częściej
Jak obecnie wygląda zbiórka śmieci w UK?
Obecnie większość z 341 councilów w UK odbiera śmieci co dwa tygodnie z powodu cięć w budżecie, a tylko 67 władz lokalnych jest w stanie prowadzić odbiór cotygodniowy. Z kolei zgodnie z nowym planem rządu, szkło, odpady spożywcze i śmieci nadające się do recyklingu mają być do 2023 r. odbierane z domów raz w tygodniu, co, według ekspertów, może doprowadzić do opóźnień w odbiorze nawet 15,5 mln ton zwykłych śmieci rocznie. – Propozycje te są słabo przemyślane – spowodują kosztowny chaos i zamieszanie w całym kraju. Zamiast standaryzować zbiórkę odpadów, lokalne społeczności powinny mieć możliwość decydowania, co jest dla nich najlepsze – zaznaczył Cllr Dan Humphreys z DCN.